2. Let's talk

6.6K 380 157
                                    

Minęło kilka dni. Zanieśliśmy papiery do uczelni i teraz czekamy na odpowiedź. Dziś jest ostatni dzień szkoły, a od jutra wakacje. Razem
z chłopakami wracaliśmy właśnie do mnie.
Chcieliśmy spędzić ten dzień razem. Tak jak każdy inny. Znamy się od dziecka. Kiedy ja z Tae bawiliśmy się w piaskownicy, to Suga czytał Misia Puchatka, tuż obok nas. Już wtedy kochał książki.
Weszliśmy na górę, do mojego pokoju.
Przyniosłem nam coś do picia i położyłem się na łóżku między nimi. Obaj od razu się we mnie wtulili. Wziąłem telefon i wszedłem na czat.

KookieMonster: Hej hyung ^^

RapMon: Znowu ty?! A już myślałem, że dałeś mi spokój

KookieMonster: Nie bądź niemiły. Porozmawiajmy :(

RapMon: Popiszmy jak coś i nie chce
z tobą pisać

KookieMonster: To po co odpisałeś...?

KookieMonster: Zagiąłem cię? Hyung

KookieMonster: Założę się, że się rumienisz ^^ :*

RapMon: Wcale nie!!!

KookieMonster: Mhmm :)

RapMon: Ale bym ci przywalił młody

KookieMonster: Czekam :*

RapMon: Denerwujesz mnie :")

KookieMonster: Przepraszam

RapMon: Na ciebie nawet się gniewać nie można

KookieMonster: Co? *.*

RapMon: Nic

KookieMonster: Zrobiłem screena :*

RapMon: A idź w pizdu

KookieMonster: Jeśli tylko pójdziesz ze mną...

<RapMon is Offline>

Westchnąłem głęboko i zablokowałem telefon

- Co jest? - spytał V

- Pisze z takim chłopakiem na czacie, ale jest chujem

-Czemu? - ożywił się Suga. Obaj wiedzieli, że jestem gejem. V w sumie też. Tylko Yoongi jest hetero w naszej grupie

- W ogóle nie da się z nim pisać - nabrałem powietrza i wydąłem policzki

- Pokaż - podałem miętowo-włosemu
telefon, przejechał po wszystkich wiadomościach, po czym oddał mi moja własność

- Lubi Cię

Do Not Text Me Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz