6

363 19 14
                                    

Zaczęłam płakać. Florek od razu podszedł mnie przytulić. Wtuliłam się w jego tors.
-Co się stało? - przejął się Dezy
- Moi rodzice ... - zaczęłam mówić przez płacz - oni nie ...
- No już, nie płacz. Wszystko będzie dobrze - próbował uspokoić mnie Flo
- Ale to ... to nie jest takie łatwe - dalej ryczałam
-Coś o tym wiemy, ale pomyśl, że teraz patrzą na ciebie z góry. Zapewne nie chcą aby ich córka płakała. 

Trochę się uspokoiłam, ale dalej byłam przygnębiona i niekontrolowanie ciekły mi łzy.
-Chodź, przenocujesz u nas - zaproponował Dezy
Po jego słowach od razu ruszyliśmy w stronę domu chłopaków. Droga minęła dość szybko. Gdy tylko znaleźliśmy się pod drzwiami przypomniałam sobie o ważnej rzeczy.
-Chłopaki ... bo ja nie mam w ogóle ubrań - zaczęłam
-Nic nie szkodzi, pożyczy ci się jakąś koszulkę i dresy - zaproponował
Dezydery otworzył drzwi i razem weszliśmy do środka.
Usiadłam na kanapie w salonie, a obok mnie Dezy. W tym czasie co oglądałam telewizję Florian szukał dla mnie jakichś ubrań.
- Masz! Nałóż to - rzucił mi szare dresy   i koszulkę z napisem ,, SKKF "
-O co chodzi z tym napisem? zapytałam
Podstawiłam mu pod nos koszulkę.
-To mój nick na YouTube
-Jesteś jednym z youtuberów? - byłam zaskoczona 
-No tak, a coś nie pasi?
- Nie. Skąd wziąłeś pomysł na nazwę kanału?
-Pozwól, że ci po prostu przetłumaczę: "SUPER KOLEŚ KRĘCĄCY FILMY"
Odpowiedział mocno naciskając na cztery ostatnie słowa.
Potem już tylko zjedliśmy kolację zrobioną przez Dezego i położyliśmy się spać. Ja oczywiście na kanapie w salonie, bo jestem na tyle upartym  człowiekiem, że nie pozwolę aby ktoś spał na kanapie przeze mnie.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Jeżeli są jakieś błędy prosiłabym o oznaczenie :D . Staram się aby było ich jak najmniej.
Tak po za tym to tyle. Narka i do następnego rozdziału!

Kotek Edwarda //SKKF //AbraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz