Justin POV
Właśnie wróciłem do domu i nie mogłem mieć spokoju do końca dnia, no nie mogłem bo po co. Wszedłem do salonu i co zobaczyłem? Arianę ćwiczącą razem z trenerką personalną online.W jakiej kurwa pozycji?Pieska do kurwy.Boże ten tyłek już nie mogę się doczekać jak będę co wieczór w niego wjeżdżał w zamian słyszał głośne jęki mojego imienia.Oparłem się o ścianę i wpatrywałem się w dziewczynę byłem tak zamyślony, że nawet nie zorientowałem się ,że skończyła ćwiczyć i patrzy na mnie z wyrazem szoku na twarzy. Ocknełem się i odchrząknełem.
-Nie chciałem ci przeszkadzać.
-Akurat-zaśmiała się.
-Tak poza tym to fajny tyłek-powiedziałem klepiąc dziewczynę w tyłek i wszedłem do mojego pokoju.
*
Ariana POV
Co to do chuja miało być? No nie powiem,że mi się to nie spodobało no, ale kurwa.
Stwierdziłam, że muszę się trochę wyluzować , więc poszłam do pokoju żeby zapytać się Justina czy chce iść ze mną do klubu.Zapukałam dwa razy, ale nikt nie odpowiadał, więc weszłam do środku.Nie było go w pokoju, więc postanowiłam pójść do łazienki, którą miał również w pokoju.Weszłam do niej i to co zobaczyłam zrobiło to, że od razu zamknęłam drzwi i krzyknęłam "przepraszam" i zakryłam ręką twarz.Boże jak mi głupio.Justin stał tam całkowicie nagi i widziałam to co nie powinnam zobaczyć.Stałam tam jak wryta. Justin wyszedł z łazienki z ręcznikiem owiniętym wokół bioder.Jezu jaki on jest seksowny. Kiedy zobaczył moją przerażoną minę i różowe poliki zaśmiał się i podszedł do szafy żeby wyjąć z niej bokserki i ubrania.
-Co chciałaś?-odezwał się w końcu.
-Chciałam spytać się czy chcesz iść może ze mną do klubu-powiedziałam dość cicho bo wstyd nadal mnie ogarniał.
- Z miłą chęcią, ale ja wybieram klub-powiedział z zboczonym uśmieszkiem na twarzy.
CZY ON MNIE WŁAŚNIE PODRYWA?
-Dobrze-odpowiedziałam zagryzając lekko dolną wargę.
*
Właśnie kończyłam lokowanie włosów.Wyglądałam tak:
Wyszłam z pokoju i zobaczyłam Justina:
(wstawiłam zdjęcie żeby było wam łatwiej sobie wyobrazić ich wygląd)
Jezusie on jest tak seksowny.Wiem, że praktycznie powtarzam to cały czas, ale to nie moja wina haha.
-Idziemy?-spytał Justin zagryzając wargę.
-Tak-odpowiedziałam lekko się uśmiechając.
W drodze do windy szłam przed nim.Kiedy weszliśmy do winy przyparł mnie do ściany.
-Seksownie wyglądasz-warknął łącząc nasze usta w namiętnym pocałunku, który z chwili na chwile stawał się coraz bardziej zachłanny.
CZYTASZ
Baby girl
FanfictionHistoria miłości osób,które nigdy nie powinny się w sobie zakochać. #165 w Fanfiction (07.06.2017r.) #85 w Fanfiction (08.06.2017r.)