Ariana POV
Kolejny dzień spędzony w tej nudnej szkole no, ale co poradzisz takie życie nastolatka.
Szłam właśnie z Kylie do kawiarni bo miałam wielką ochotę na szarlotkę.
-I jak z Bieberem?-spytała Kylie.
-Dobrze,ostatnio spotykamy się praktycznie codziennie
-Ariana, ale pamiętasz, że on nadal jest zaręczony prawda?
-Justin powiedział, że jej wcale nie kocha i związał się z nią tylko i wyłącznie dla kasy i firmy tatusia.
-I ty mu w to wierzysz?Skąd wiesz, że to nie bajeczka wymyślona na poczekaniu tylko dlatego żeby cię uwieść?
-A dlaczego miałby kłamać?
-Ariana nie wiem po prostu nie chce żebyś się rozczarowała jak Kendall wróci a Justin ciebie zostawi.
Nie odpowiedziałam na to no bo może i faktycznie tak jest.
Kiedy wróciłam do domu zastałam mamę siedzącą w kuchni.Rodzice rozwiedli się i tata wyjechał do Londynu.
-I jak było w szkole?
-Dobrze, nie mogę się już doczekać wakacji. Tajlandia i my.Same kobietki-zaśmiałam się.
-Kochanie no właśnie nie do końca.Podpisałam właśnie kolejny kontrakt co łączy się z tym,że nie będzie mnie przez trzy miesiące.Wyjazd mam za tydzień a wakacje są już za miesiąc.
-Co?Czyli kolejne wakacje do dupy?
-Będę ci co miesiąc wpłacać dziesięć tysięcy na konto,dom będę opłacać ja.A na wakacje pojedziesz z Kylie albo Justinem.
-Ale ja potrzebuję matki a ciebie praktycznie cały czas nie ma.
Zła poszłam do siebie do pokoju.
-Kochanie ja muszę na nas zarabiać. Alimentów nie dostanę bo za dużo zarabiam a nie chce też stracić pracę bo naprawdę ją lubię.Proszę zrozum mnie.
-Dobrze,rozumiem.Przepraszam-odpowiedziałam przytulając się do mamy.
CZYTASZ
Baby girl
FanfictionHistoria miłości osób,które nigdy nie powinny się w sobie zakochać. #165 w Fanfiction (07.06.2017r.) #85 w Fanfiction (08.06.2017r.)