Baby girl

2.1.

                  *10 lat później*                                                    

Ariana wracała właśnie z randki z poznanym w internecie chłopakiem. Kolejny nie wypał. Przez ostatnie dziesięć lat zmieniło się nie u niej bardzo dużo, wyprowadziła się od rodziców, mieszka w centrum Nowego Jorku, pracuje jako dziennikarka w bardzo cenionym magazynie. Wszystko w życiu jej się układa, wszystko oprócz miłości. Przeszła przez wiele nieszczęść jeśli chodzi o miłość. Weszła do mieszkania i skierowała się w stronę kuchni, włączyła czajnik z wodą i wyciągnęła z szafki herbatę, wsadziła jedną saszetkę do kubka i odczekała jeszcze chwilę aż woda na herbatę się zagotuje. Z gotową herbatą poszła do salonu, kubek postawiła na stoliku a sama usiadła się wygodnie na sofie.
Po godzinie poszła do łazienki, rozebrała się z ubrań, związała włosy w koka i weszła pod prysznic. Po szybkim prysznicu ubrała się w piżamę i zmyła makijaż. Po wykonaniu wieczornej rutyny położyła się wygodnie w łóżku i zaczęła oglądać swój ulubiony serial. Po trzecim odcinku odłożyła laptopa, napisała szybko sms'a córce, która obecnie przebywała u dziadów i ułożyła się wygodnie w łóżku. Tej nocy bardzo szybko usunęła.
Następnego dnia obudził ją dźwięk budzika. Wyłączyła go i poszła zrobić sobie kawę. Usmażyła sobie omleta i w pośpiechu zjadła śniadanie. Poszła do łazienki wykonała poranny makijaż, rozczesała włosy i ubrała się w czarne rurki z wysokim stanem, różowy sweterek ala crop top i czarne szpilki. Schowała do torebki potrzebne rzeczy i wyszła z mieszkania.