Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, jak cienka jest granica między miłością, a nienawiścią? Michael Jackson prowadzi z pozoru idealne życie: pieniądze, dom, sława oraz związek z kobietą z tego samego świata. Piosenkarz jest tak zauroczony swoją ukoc...
Chodziłem po całym apartamencie wykręcając ciągle ten sam numer telefonu.
-Szlak by to trafił!- krzyknąłem słysząc kolejny raz pocztę głosową, rzuciłem komórką o ścianę tak, że rozpadła się na trzy części. Chyba nigdy nie byłem tak zdenerwowany jak teraz. Minął miesiąc, kolejny, długi miesiąc w czasie którego nie mogę skontaktować się z Victorią, albo nie odbiera, albo odrzuca każde połączenie, na e-maile i sms-y również nie odpisuje. Domyślam się, że nie odzywa się do mnie z powodu tego pocałunku z Tatianą, ale nie mam pewności. Tylko czy to jest wystarczający powód, żeby się na mnie obraziła? Za co? Przecież my nawet nie jesteśmy razem! Ten pocałunek...zaskoczył mnie, był nieplanowany. Znaczy umówiłem się z Tatianą, że pocałuje mnie w policzek tak jak na próbach, ale jak widać emocję wzięły górę. Nie nade mną tylko nad nią, kiedy już do mnie podeszła czułem, że zaraz mnie pocałuje, ale mimo tego byłem zdziwiony.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Przecież nie mogłem jej odepchnąć na oczach fanów i kamer, transmisja z koncertu była puszczana na całym świecie i to w dodatku na żywo. Rozmawiałem na ten temat z Tatianą i przyznała, że po prostu ją poniosło, przeprosiła mnie chociaż nie byłem zły. Z nią wszystko wyjaśniłem, ale została jeszcze Vicki. Dzwoniłem nawet do Alex, która nie chciała mi powiedzieć czemu jej przyjaciółka się do mnie nie odzywa. Ponoć Victoria jej zakazała, powiedziała mi tylko: „Michael walcz o nią"- czy ja mało o nią walczę? Boże dlaczego Ty mi to robisz? Co ja zrobiłem źle? Powiedz mi...
Usiadłem na łóżku i schowałem twarz w dłoniach. Szczerze? Miałem ochotę się rozpłakać. Byłem bezsilny, co mogę w tej sytuacji zrobić? Do zakończenia trasy zostały niecałe dwa miesiące. Moje rozmyślania przerwało pukanie do drzwi.
-Proszę...
-Dobrze, że Cię tu znalazłam! Szukałam Cię wszędzie. Przyszły nowe kosmetyki i właśnie chciałam je na Tobie wypróbować więc...-urwała Karen kiedy na mnie spojrzała.
-Michaś co jest?- postawiła małą, posrebrzaną walizeczkę obok drzwi i podbiegła do mnie. Zabrała moje dłonie z twarzy, a ja spuściłem szybko wzrok, żeby nie widziała łez zbierających się w moich oczach.
-Karen proszę wyjdź..nie chcę byś oglądała mnie w takim stanie.- wziąłem głęboki wdech, żeby się nie rozpłakać.
-Natychmiast masz mi powiedzieć co się stało. Znowu napisali coś w tych szmatławcach?- nie odpowiedziałem, bo nie miałem siły- Boże! Co Ci kretyni znowu wymyślili?! Czekaj wybielanie było, operacje plastyczne były, że jesteś gejem było, kobieciarzem też, że zdradziłeś Madonnę, może zaraz zaczną się czepiać, że zapraszasz chore dzieci do Neverlandu i dajesz im pieniądze na leczenie?