Dwa długie i monotonne tygodnie wreszcie minęły. Projekt był już gotowy zostało tylko całą „wizję" wprowadzić w życie co już nie należało do mnie. Mimo, że miałam mnóstwo pracy i czasami nie spałam po nocach nudziłam się bez Michaela, który postarał się o zapewnienie mi odpowiedniej rozrywki. Dzwonił do mnie codziennie i truł tyłek. Chwili spokoju nie miałam. Chociaż tak naprawdę cieszyłam się, że dzwoni i nie ma mnie gdzieś. Teraz siedzę w samolocie, który ląduje na lotnisku w LA. Po krótkiej odprawie znalazłam taksówkę, która odwiozła mnie do domu. Po 15minutach byłam w swoim królestwie. Poszłam od razu do sypialni i rzuciłam się na łóżko. Mimo, że przespałam cały lot byłam strasznie zmęczona, bo leciałam w nocy. Tak jak się położyłam tak zasnęłam od razu.
******
Po odświeżeniu się i zjedzeniu normalnego jedzenia, a nie fast foodów z budek odpoczywałam sobie na kanapie przed telewizorem oglądając MTV, w którym puszczali często mojego Króla. No dobra może niemojego, ale... nieważne. Usłyszałam dzwonek do drzwi. Poszłam szybko otworzyć pewna, że to Nina i Alex.
-Michael?- gdy tylko mnie zobaczył podbiegł i uniósł do góry, a drzwi zamknął nogą. Zaśmiałam się.
-Puść mnie wariacie.- postawił mnie na ziemi i normalnie przytulił.
-Aż tak się stęskniłeś?
-Cholernie.- ukazał swoje białe perełki, pociągnęłam go za rękę do salonu. Usiedliśmy na kanapie. Wyłączyłam tv, a Mike położył głowę na moich kolanach. Zaczęłam bawić się jego lokami. Był jakiś dziwny. Zawsze uśmiechnięty, gadał jak najęty, a teraz? Patrzył smutno w jeden punkt. Jakby się czymś zamartwiał to było do niego niepodobne, coś go wyraźnie trapiło.
-Co się stało?- pogłaskałam go po policzku. Miał taką delikatną skórę. Spojrzał na mnie.
-Nic...- uśmiechnął się sztucznie.
-Och Boże...Czemu Ty jesteś taki trudny? Przecież widzę nie jestem ślepa, a te Twoje sztuczne uśmiechy możesz sobie wsadzić w...
-...chodzi o Madonnę.
-Czego ona chce?- zdziwiłam się, westchnął.
-Przez te dwa tygodnie, które Ciebie nie było przychodziła ciągle do Neverlandu i wydzwaniała, pisała sms-y. Chce do mnie wrócić...-przełknęłam nerwowo ślinę.
-A Ty chcesz z nią być?- podniósł się z moich kolan.
-Nie, za bardzo mnie zraniła. Po tym wszystkim mam jej wybaczyć? Byłbym głupcem. Jestem w stanie wybaczyć wszystko, ale nie zdradę i to z własnym bratem.- zaśmiał się kpiąco, a ja odetchnęłam z ulgą.Może nie powinnam być zazdrosna, w końcu my się tylko przyjaźnimy, nie łączy nas nic więcej, ale nie chce po prostu, żeby po raz kolejny się zawiódł i cierpiał...Powiedz lepiej prawdę, że go kochasz - odezwał się irytujący głosik w mojej głowie, och...
CZYTASZ
Every Love Lasts As Long As It Deserves...
Hayran KurguCzy kiedykolwiek zastanawiałeś się, jak cienka jest granica między miłością, a nienawiścią? Michael Jackson prowadzi z pozoru idealne życie: pieniądze, dom, sława oraz związek z kobietą z tego samego świata. Piosenkarz jest tak zauroczony swoją ukoc...