VI

175 31 5
                                    


Ich usta były dosłownie milimetry od siebie; jedyne, co Josh musiał zrobić, to wychylić się trochę do przodu. Tak bardzo pragnął tego pocałunku, ale czekał, aż to Tyler zrobi pierwszy krok. Jego oddech tańczył na wargach Josha; pochylił się i ich usta już prawie się złączyły, gdy nagle Tyler cofnął się. "Dopóki się nie odezwiesz, zapomnij."

I nagle Josh poczuł, jak spada w dół. Parę chwil temu unosił się w powietrzu, a teraz lądował w zimnej i przygnębiającej rzeczywistości. Łzy same zaczęły napływać mu do oczu i patrzył, jak skapują na ziemię; Josh po prostu nie mógł mówić. Nie mógł.

Tyler oddychał ciężko, marszcząc brwi, gdy Josh pozostał cicho. Wstał, wzdychając ze złością. "Czemu się nie odezwiesz?*" Napierał, z każdym słowem głośniej. "Po prostu powiedz cokolwiek!" Tyler krzyczał; łzy spływały po jego czerwonych policzkach.

Spojrzał w górę, na zimną twarz Tylera, pełen strachu.

"Nawet nie znam twojego imienia! Nic o tobie nie wiem!" Tyler krzyczał dalej, a jego głos odbijał się od drzew (chodzi o echo). "Dlaczego po prostu czegoś nie powiesz?" Tyler kopnął ziemię, przez co parę liści i grudki ziemi wylądowały na Joshu. "Chcę cię znać!**" Wrzasnął. "Czemu nie skończysz tej durnej gry?"

Josh skulił się pod wpływem słow Tylera, trzęsąc się i płacząc.

"Powiedz coś!" Zażądał, ciągnąc się za włosy. "Przestań mnie ignorować!"

Josh tak bardzo chciał coś powiedzieć. Nienawidził widzieć Tylera w takim stanie, ale nie mógł się odezwać. Cicho, powiedział do siebie. Cicho, cicho, pozostań cicho.

"Powiedz chociaż cześć! Powiedz coś!" Tyler zapłakał, upadając na ziemię. "Czemu się nie odezwiesz?" Zwinął się w kłębek; od czasu do czasu wydobył się z niego drżący płacz.

Josh chciał zostać, naprawdę chciał. Chciał pocieszyć tego przerażającego, smutnego chłopca, ale jego myśli miotały się i musiał odejść. Wstał i pobiegł szybciej niż kiedykolwiek. Omijając drzewa, skacząc przez gałęzie, wybiegł z lasu. Wbiegł do domu i wszedł do pokoju, zamykając się w nim.





_______

*why won't you speak, czyli zwrotka z "Trees". Pomyślałam, że mogę pisać, kiedy w oryginale padną takie nawiązania :)

**I want to know you.

Proszę, komentujcie i głosujcie, żebym nie miała wrażenia, że tłumaczę to tylko dla siebie! :)

Do następnego x

✔silent in the trees | tłumaczenie PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz