Następnego dnia wróciła norma. Stan z przed imprezy. Nie chciałeś mnie nawet dotknąć. Jakby moja skóra parzyła. A twoja była zbyt delikatna. Byś mógł podejść bliżej. Niż na kilka metrów.
Wróciłeś z pracy. Wyczerpany. Nie powiedziałeś słowa. Martwiłem się. Bo twoja praca nie była ciężka. Nie myślałem, że jest. Myliłem się. Nie po raz pierwszy.
Wszedłeś do sypialni. Niemal natychmiast. I zasłonileś okna. Zabrałeś księżyc. Twoja twarz stała się ledwo widoczna. Panował mrok. I poczułem się samotny.
A księżyc stał się
Pierwszą rzeczą, za którą zatęskniłem.
![](https://img.wattpad.com/cover/78632564-288-k727395.jpg)
CZYTASZ
Air Catcher [malum]
FanfictionNie zakocham się. Nie zakocham się w spadaniu. Bo wiem, że upadnę. A nie chcę już więcej upadać przez ciebie. albo Gdzie Michael i Calum żyją w związku bez miłości.