Nowa szkoła, nowe miasto, nowe życie. Będzie mi brakować starych przyjaciół ale będę mieć nowych co nie?
Siódma, mam czas bo lekcje na ósmą. Wstalem z łóżka i przetarłem oczy palcami. Wyciągnąłem z szafy białą bluzke na krótki rękaw, szary sweterek na guziki do połowy mojego uda i czarne rurki z dziurami na kolanach i wszystko to ubralem razem z bielizną. Poszedłem do łazienki i szybko sie ogarnąłem. Uszykowalem sobie sniadanie i spakowałem je do plecaka.
Musiałem sie przeprowadzić ze względu na szkołę. W moim rodzinnym mieście nie było szkoły z kierunkiem, na który chciałem iść. Zawsze uwielbiałem gotowaći to chce robić w życiu. Dlatego rodzice wynajeli mi malutkie mieszkanko w stolicy blisko szkoły, do której od teraz będę uczęszczał.
- cio, maluchu? - pogłaskałem kotka, który sie ocierał o moją noge. Wziąłem plecak i założyłem go na barki zakładając przy okazji szalik na szyje.
- pora do szkoły - mruknałem patrząc na zegarek. Włożyłem czarne trampki i wyszedłem z domu zamykając drzwi na klucz. Meh.... znowu szkoła ...
***
Otworzyłem drzwi szkoły i wszedłem szybko na pierwsze piętro. 132... 132... jest! Otworzyłem drzwi i wszedłem do sali.
- och ty pewnie jesteś Kim SeokJin, tak?
- zgadza sie - podszedlem do nauczycielki.
- a więc klaso to jest nasz nowy uczeń Jin przedstaw sie
- mam na imie Kim SeokJin ale możecie mi mówić Jin mam siedemnaście lat i uwielbiam gotować dlatego jestem w klasie o takim profilu - uśmiechnąłem sie a nauczycielka wskazała mi miejsce gdzie mam usiąść. Usiadłem obok jakiegos blondyna, który przez całą lekcje wbijał wzrokiem sztylety w moje ciało.Gdy zadzwonił dzwonek wyszedłem z sali a ktoś wciągnął mnie do łazienki szkolnej.
- mmh śliczna twarzyczka sie nam trafiła... - uśmiechnął sie jeden z trzech chłopaków.
- troszeczke sie zabawimy co, księżniczko?
- S-słucham?! Zostawcie mnie w spokoju! - pisnąłem przestraszony i zacząłem sie wyrywać, ale jeden z nich usiadł mi na biodrach i brutalnie wpił sie w moje usta. Ugryzłem go w jezyk, kiedy wepchnął go w moje usta.
- ty mała dzwiwko! - wiedziałem że to sie dobrze nie skończy... chłopak mocno uderzył mnie w policzek. Bolało... nagle do łazienki wszedł ten chłopak co patrzył na mnie cała lekcje.
- prosze... pomóż mi...- rozpłakałem sie, i zostałem uderzony kolejny raz, tylko że teraz z ust zaczęła mi lecieć krew.
- a co mi do tego, hm? - wzruszył ramionami mając lizaka w ustach. Patrzyłem na niego błagalnie, kiedy tamci zaczeli dobierać sie do moich spodni. Westchnął tylko i wyjął lizaka z buzi.
- dobra, spadać... - warknął.
- bo? Nie widzisz że sie zabawimy? - warknął jeden z nich a on wyciągnął nóż z kieszeni.
- coś jeszcze? - oblizał górna warge, a tamci przestraszeni wybiegli z piskiem.
- d-dziekuje - załkalem a on pomógł mi wstać.
- jestem Namjoon jak coś.. - mruknął wziął namoczoną wcześniej chusteczke i zaczął przemywać moją spuchnietą wargę.
- nie musisz... - szepnąłem.
- zamknij sie... - mruknął i wyrzucił chusteczke.
- to było tylko jednorazowe więc pilnuj sie... - wyszedł z łazienki wkładając ręce do kieszeni. Byłem mu bardzo wdzięczny. Nie wiem co bym zrobił gdyby nie on... i... i dlaczego to mnie molestowali? Są gejami? A jak ten cały Namjoon to też gej? Jezu co to za szkoła?... Wziąłem plecak i wróciłem do swojego domu rzucając sie na łóżko. Co bedzie dalej? ...Mam nadzieje ze sie spodoba ^^
CZYTASZ
Pain ×NamJin×
FanfictionJin przyjeżdża do stolicy gdzie zaczyna naukę w nowej szkole. Spotyka Namjoona który na pierwszy rzut oka nie wydaje sie miły. Czy chłopak pomoże nowemu koledze i zaprzyjaźni sie z nim? Czy może powstanie miedy nimi kompletnie inna więź? Uwagi : wu...