×12×

717 78 9
                                    

Byłem nie lekko zdziwiony.
- T-Tak.. możesz wejść.. SeokJin.. możesz mi mówić, Jin.. - szepnąłem i wpuściłem go do swojego mieszkania.
- pewnie pomyślałeś, że jestem jakiś nienormalny. - zaśmiał sie i zdjął buty.
- szczerze?.. nadal tak myśle. - mruknąłem siadając na kanapie.
- umm.. dobra, nieważne, lepiej gadaj co ten pajac ci zrobił, że płaczesz. - usiadł naprzeciwko mnie.
- s-skąd..
- jestem już obcykany w tych sprawach. - pokazał mi dłoń. Na palcu serdecznym widniał śliczny pierścionek. A to nie tak czasem, że to facet daje dziewczynie pierścionek? A może już po ślubie?
- ładny.. jak ma na imie?
- Hoseok. - uśmiechnął sie. Kolejny gej? O matko. Seul to jednak chore miasto.
- r-rozumiem..
- gadaj co to za łajdak! Nakopie mu do dupy! Nie doprowadza sie swojej miłości do płaczu!
- Taehyung? Dobrze pamiętam? - chłopak przytaknął. - Taehyung, głupi pedofilu, skąd niby taka wiedza, że niby jestem gejem?
- bo mam gej- radar, chłopcze i ja wiem wszystko.
- aha? - zaśmiałem sie. Ten głupek doprowadzał mnie do śmiechu i czułem jakby był moim przyjacielem od lat mimo że znam go niecałe pięć minut.
- n-no dobra.. chodzi o Namjoona.
- Namjoona?! Kima Namjoona?!
- no tak. A co taki zdziwiony jesteś?
- postrach szkoły gejem? - zaśmiał sie. - no nieźle.
- s-słucham?
- ech, no bo Najmoona wszyscy sie boją. Kiedyś handlował narkotykami. Co prawa sam nie brał, ale sprzedawał. Z tego co wiem, to pies na baby. Dymał każdą, która sie nawinęła, nawet te, które tego nie chciały.
- c-co? O czym ty pieprzysz? W sensie gwałcił je?
- no raczej.
- jezu. w kim ja sie zakochałem?..
- zakochałeś!? Opowiadaj!
- b-bo nie wiem czy znasz, Min Yoongi.
- pewnie, że znam.
- no, molestwował mnie pierwszego dnia w szkole, i Nam mnie uratował, potem sie trosze pokłóliliśmy, ale było okej.. i on wczoraj.. on.. no wiesz.. zadowolił mnie swoimi ustami. No i dzisiaj całowaliśmy sie i w ogóle i on zapytał co ja właściwie do niego czuje, bo wahałem sie, a on takie, że mam sie w końcu zdecydować co ja do niego czuje, i bez tej wiedzy moge do niego nie przychodzić. Przykro mi sie zrobiło no. - szepnąłem.
- ojejku..
- ale.. ale ja chyba nie chce mieć z nim już nic wspólnego.. skoro takie rzeczy robił.
- przemyśl wszystko, Jin ja wiem, że nimo wszystko był tym kim był, ale traktował cie jak swoją księżniczkę, czyż nie..?
- no w sumie.. hej, hej! Skąd wiedziałeś?
- wszystko widzący gej- radar, słońce.

* dzień dobry! Powracam z nowym śmieszkowym troche rozdzialikiem. Mam nadzieje, że sie podoba, i że coś zostawicie po sobie np. Komentarz, bo jak nie, to Tae-gejradar-pedofil was dopadnie xD*

Pain ×NamJin×Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz