- grzeczny piesek... - puścił mnie, rzucił w moją strone dwa dolary i odszedł. Łkałem i dławiłem sie płaczem. Czułem sie jak tania kurwa. W koncu zemdlałem z bólu...
Obudziłem sie. Raziło mnie ostre światło. Chciałem sie podnieść, ale coś, a raczej, ktoś pchnął mnie z powrotem na łóżko.
- leż... - mruknął ten obojętny głos. Namjoon.
- c-co ja tu robie? - jęknąłem. Nie byłem kompletnie świadom co sie stało.
- znalazłem cie... przy szkole, więc wziąłem cie do twojego domu... - momentalnie przypomniało mi sie co miało miejsce jakiś czas temu. Obróciłem sie na bok i zacząłem płakać.
- hej.. co sie stało?.. - pogłaskał mnie po ramieniu.
- nie ważne... dziekuje za wszystko.. możesz już iść.. - szepnąłem.
- do chuja nie ignoruj mnie Kim! Chciałem pomóc, pogadać, ale chuj bombki strzelił! - warknął na mnie.
- okej, ten cały Yoongi pobił mnie i zmusił, abym mu zrobił loda, pasuje?! - spojrzał na mnie zdziwiony.
- n-nie wiedziałem... przepraszam.. - mruknął spuszczając głowęw dół.
- j-jest okej... - szepnąłem. Poczułem coś ciepłego za sobą. Blondyn położył sie za mną i wtulił sie w moje plecy. Nie powinienem go odpychać w takim momencie, prawda? Odwróciłem sie w jego strone wtulając sie w jego tors. Mówiłem, że go nienawidze... ale tak nie jest... nawet go lubie... choć długo go nie znam... prawie w ogóle.
- powinieneś iść z tym na policje czy coś...
- nie chce...
- chcesz aby cie jeszcze zgwałcił? Serio tego chcesz?..- szepnął.
- n-no nie...
- no własnie...
- ale on będzie sie mścić...
- dopilnuje tego, aby nie. - szepnął. Moje serce szybciej zabiło. Przecież nie jestem gejem, więc o co chodzi?
- N-Namjoon...? - szepnąłem niepewnie.
- tak?
- dziękuje...
- nie ma za co... przepraszam cie za to wcześniej... ja... ja nie chciałem..
- już jest okej...
- napewno?
- napewno...
- w ramach przeprosin zapraszam cie na obiad.. - uśmiechnął sie do mnie. Odwzajemniłem jego uśmiech.
- no dobra...
- odpocznij troche... jak zgłodniejesz to pójdziemy.
- a co jak ja już jestem głodny?...* jest juz po drugiej, ale dostałam weny i dokończyłam rozdział hihi. Miłego czytania, gwiazdki mile widziane *
CZYTASZ
Pain ×NamJin×
FanfictionJin przyjeżdża do stolicy gdzie zaczyna naukę w nowej szkole. Spotyka Namjoona który na pierwszy rzut oka nie wydaje sie miły. Czy chłopak pomoże nowemu koledze i zaprzyjaźni sie z nim? Czy może powstanie miedy nimi kompletnie inna więź? Uwagi : wu...