- Mamooo! - Zawołałem stojąc przy drzwiach wejściowych gotowy do opuszczenia domu i udania się do drogerii po farbę.
- No wiem, tak, papap... Hahahah Luke! Nie teraz! - Zrobiłem odruch wymiotny i wyszedłem trzaskając drzwiami. ON coraz więcej czasu spędza u nas w domu. Nie rozumiem, skoro ma też szkole, lekcje, pracę domowe, wypracowania, prezentacje. Wiem to, bo przechodziłem to rok temu..
Nie mogłem zdecydować się na kolor.. Zielony, czerwony, czy niebieski. Było ich tak dużo...
Ja: Hejka
Nieznany: No cześć
Ja: Co tam?
Nieznany: Siedzę ze swoją dziewczyną, a ty?
Ja: Idę do galerii
Ja: Nie ładnie tak pisać sms jeśli obok siedzi twoja dziewczyna
Nieznany: A ty masz dziewczynę, że się tak marzysz?
Ja: Chłopaka
Nieznany: Aaa
Ja: Coś nie tak?
Nieznany: Wszystko okay
Wszytko okay...
CZYTASZ
The Man My Mother ¦ MUKE
FanficJa: Mike księżniczka. Nieznany: Chłopak czy dziewczyna? Nieznany: Bo teraz mnie zmyliłeś/aś Ja: Hihihihi