•20•

689 47 1
                                    

- Jak tutaj cudownie. - Powiedział Luke wciągając świeże powietrze.

- Taki odpoczynek od miasta, prawda?

- Skąd znasz to miejsce?

- Przyjeżdżaliśmy tutaj z mamą kiedyś co weekend. - Przypomniały mi się czasy przed Luke'iem.

- Teraz już nie przyjeżdżacie? - Spojrzał na mnie.

- Emm.. teraz już nie ma dla mnie czasu. - Zmieszałem się, bo zauważyłem, że Luke wie o co mi chodzi.

- Ja.. ja przepraszam. Nie chciałem..- Zaczął się tłumaczyć.

- Spoko, jakoś się przyzwyczaiłem.- Uśmiechnąłem się.

Chłopak przyczołgał się do mnie. Położył swoją dłoń na mojej i powiedział:

- Naprawdę nie chciałem.

Nie wiedziałem co się ze mną dzieje, moje serce waliło, a ręce zaczęły się trząść. Jego oczy były takie piękne. Usta takie różowe.. Co ja robię?!

Zbliżyłem się do jego twarzy i delikatnie musnąłem jego wargi swoimi.

Czemu on się nie cofnął?! Przecież kocha moją mamę, nie mnie! Co się dzieje do jasnej cholery!?

Cofnąłem się. Jego oczy były zamknięte a na policzkach leżały rumieńce.

- Luke, przepraszam. Chodźmy już.

Jechaliśmy bez słowa. Do domu została jeszcze połowa drogi.

- Czemu.. czemu się nie cofnąłeś?

- Nie wiem, to było takie magiczne. Nie wiem czemu, coś we mnie wstąpiło.. - A ty czemu to zrobiłeś?- Spojrzał na mnie.

Zatrzymałem samochód na poboczu. Nie dałbym rady jechać dalej.

- Nie wiem kurna, to wszystko.. Twoja dłoń. I..- Samo ze mnie tak to wszysto...

The Man My Mother ¦ MUKEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz