Mama wróciła tydzień temu, od tamtego czasu nic się nie zmieniło. Tzn prawie nic.
Luke jest cały czas miły, aż za bardzo. Mama jak nastolatka lata za nim, a ja.. bez Josha? Ehh
Po powrocie ze szkoły w domu był tylko Luke. Zamówił pizzę. Gdy jedliśmy zauważyłem, że na jego twarzy, dokładnie na brodzie jest mała kropelka sosu.
- Emm.. Luke? - Zaśmiałem się cicho.
- Tak?
- Masz coś.. - Teraz nie mogłem wytrzymać ze śmiechu.
- Mam coś?? - Był totalnie zdezorientowany.
- Tu. - Pokazałem na swoją brodę.
Przetarł szybko ręką swoją żuchwę.
- Bardzo śmieszne! - Uśmiechał się, próbując udając obrażonego.
Zjedliśmy pizzę i potem poszedłem do pokoju zająć się lekcjami, coś a raczej ktoś mi jednak przeszkodził..
CZYTASZ
The Man My Mother ¦ MUKE
FanficJa: Mike księżniczka. Nieznany: Chłopak czy dziewczyna? Nieznany: Bo teraz mnie zmyliłeś/aś Ja: Hihihihi