Kiedy zszedłem na dół mamy nie było. Trochę głupio mi się zrobiło, że siedzę w kuchni z obcym facetem sam na sam..
- Ile chcesz naleśników?
- Dwa.
- Zrobię trzy. - Zaznaczył miłym głosem.
- Rób co chcesz.
Zjedliśmy wszystkie naleśniki. Pochłonąłem sześć.. Były tak zajebiście dobre.
- Wychodze dzisiaj. O której mama wraca?
- Nie mówiła ci nic?-Udał zdziwionego.
- Nie?
- Ohh, wyjechała na tydzień. - Uśmiechnął się podejrzanie.
- Coo? To czemu tu jesteś?
- Powiedziała, że mamy stworzyć między sobą relację. Jak mężczyzna z mężczyzną.
Trochę to głupie, ale ani ja, ani on nie wyglądaliśmy jak mężczyźni.
CZYTASZ
The Man My Mother ¦ MUKE
FanficJa: Mike księżniczka. Nieznany: Chłopak czy dziewczyna? Nieznany: Bo teraz mnie zmyliłeś/aś Ja: Hihihihi