7. Pikachu [Kuroo&Kenma]

1K 94 3
                                    

Kenma spojrzał na ekran, trzymanej w dłoni konsoli, później na Kuroo, znowu na ekran i znowu na Kuroo. Opuścił wolno rękę, przyglądając się przyjacielowi. Przechylił lekko głowę.

– Kuroo, wszystko w porządku? – zapytał, przyglądając się jego żółtemu przebraniu. Tetsuro odwrócił się od dziecka, do którego właśnie robił miny w salonie domu Kenmy.

– Jasne, a co? – rzucił, prostując się. Dziecko zaśmiało się i złapało go za żółty ogonek. Kozume spojrzał na swojego małego kuzyna i westchnął niezauważalnie.

– W porządku. Idę się wykąpać – rzucił i skierował się do łazienki.

Zalał wannę wodą i rozebrał się wolno. Wszedł do niej i zanurzył się prawie do nosa.

– Kenma! – Kuroo wszedł do łazienki i spojrzał na niego znudzony. Kozume zarejestrował poduszkę pod jego pachą. Wynurzył się lekko.

– Kuroo, jest środek dnia. Po co ci poduszka? – zapytał cicho. Tetsuro spojrzał na niego nie rozumiejąc.

– I co z tego? – zapytał, wzruszając ramionami.

– Możesz wyjść, chcę się ubrać – odparł chłopak, wynurzając się jeszcze trochę.

Kuroo wyjrzał za drzwi, odchylając się do tyłu. W salonie słyszał głos ciotki Kenmy. Wszedł do pomieszczenia i zamkną drzwi na patent. Kozume uniósł jedną brew, gdy Tetsuro położył poduszkę na ziemi przed wanną i usiadł na niej. Rozłożył ramiona w jego kierunku.

– Złap swojego Pikachu – powiedział, ciesząc się.

Dni pełne miłości ||| BxBOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz