11.

12.4K 400 8
                                    


Eric:

Obudziłem się z wtuloną dziewczyną do mojego boku. Wygląda tak pięknie jak śpi. Lekki uśmiech, zmarszczony nosek i rozrzucone włosy na poduszce. Czy to możliwe, żeby być tak słodkim, niewinnym, a jednocześnie seksownym? Victoria właśnie taka jest. Nawet nie wiecie jak świerzbiły mnie ręce, żeby dotknąć jej boskiego ciała, kiedy rozebrałem ją wczoraj do spania. Jednak wiedziałem, że nie mogę. Jakbym już zaczął to trudno by mi było skończyć. Obserwowałem ja tak dłuższą chwilę. Naglę dziewczyna poruszyła się nie spokojnie. Wyciągnęła się niczym kotek, zamruczała seksownie i przetarła oczka piąstką jak małe dziecko. Słodka, niewinna i seksowna- to cała ona. Spojrzała na mnie tymi pięknymi oczami i uśmiechnęła się delikatnie, co od razu odwzajemniłem.

-Hej.- szepnęła i przysunęła się jeszcze bliżej, żeby połączyć nasze usta w słodkim pocałunku.

-Hej.- mruknąłem kiedy oderwaliśmy się od siebie.

-Jakie plany na dzisiaj?- zapytała .

-Nie chce wychodzić z tego łóżka.- jęknąłem i przytuliłem ją mocno.

-Ale nie możemy całego weekendu spędzić na leżeniu.- zaśmiała się i wyrwała z mojego uścisku, nie zważając na moje protesty.

Victoria:

Kiedy wyrwałam się z jego uścisku usiadłam na łóżku i rozejrzałam się po pokoju. Był on urządzony w nowoczesnym stylu, w kolorach ciemnej szarości, bieli i z czarnymi elementami. Po prawej stronie od łóżka były okna na całą ścianę, zasłonięte roletami. Po lewej stronie była szafka nocna i lampka. Dostrzegłam jeszcze szafkę z wieżą stereo i różnymi płytami. Naprzeciwko łóżka stoi regał z telewizorem plazmowym. Kiedy spojrzałam w dół zobaczyłam, że mam na sobie bluzkę Erica, a nie pamiętam, żebym się wczoraj przebierała. Spojrzałam na niego wymownie, ale posłał mi tylko szeroki uśmiech. Podniósł się i rzucił krótkie ,,idę pod prysznic", po czym znikną za jednymi z trzech drzwi. Zostałam sama, więc stwierdziłam, że zrobię dla nas śniadanie. Podeszłam do najbliższych drzwi, które okazały się prowadzić do garderoby. Podeszłam do kolejnych i trafiłam. Zaszłam na dół, włączyłam muzykę i zaczęłam przygotowywać omlety z pomidorem i serem. Na szczęście wszystkie składniki jakie potrzebowałam, znalazłam w jego szafkach i lodówce. Kręciłam biodrami, połączyłam ze sobą składniki i już po chwili, stałam przy kuchence i smażyłam omlety, gdy poczułam dwie duże dłonie obejmujące moją talie.

-Co robisz pysznego?- zapytał Eric i pocałował mnie w szyje.

-Omlety z serem i pomidorem.- odpowiedziałam i wyłożyłam ostatniego omleta na talerz.

-Mam pomysł co możemy dzisiaj robić.- powiedział i puścił mnie, żebym mogła postawić talerze na stole.

-Co takiego?- zapytałam nie patrząc na niego.

-Możemy jechać do naszego miejsca.- włączył ekspres, żeby zrobić kawę.

-A więc to jest nasze miejsce?- zapytałam i odwróciłam się do niego przodem, przez co dostałam zawału serca.

Eric stał przede mną w samych szarych dresach, które zwisały mu nisko na biodrach. I mimo, że widziałam go już bez koszulki to za każdym razem od nowa zachwycam się jego wyglądem. A teraz znowu miałam idealny widok na jego klatkę piersiową. Umięśniony brzuch i te seksowne V przy biodrach. Szerokie ramiona, pokryte tatuażami , które są stworzone, żeby mnie przytulać. Sama nie wiem kiedy Eric przysuną się do mnie blisko i odgarną mi kosmyk włosów za ucho.

Remember MeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz