*Clarissa*
Obudziłam się ze strasznym bólem głowy i gardła. Wszystkie wspomnienia uderzyły we mnie ze zdwojoną siłą. To wszystko wina Dereka. To on mi to zrobił. Delikatnie podniosłam się do pozycji siedzącej. W tej samej chwili drzwi od sypialni otworzyły się z hukiem a w nich stanął Derek we własnej osobie. Moje serce zatrzymało się aby po chwili ruszyć ze zdwojoną siłą. Spojrzał na mnie czule i z miłością. Stop! On nie wie co to jest miłość i czułość. Jeżeli się kogoś kocha to się dba o tą osobę ani traktuje jak szmatę.
- Skarbie.
Zaczął podchodzić do mnie. Strach przed tym co zrobił mi ostatnim razem sprawił, że zaczęłam się cofać.
- Nie uciekaj.- szepnął
- J-ja...- nie mogłam nic powiedzieć, ból był nie do zniesienia
- Nic nie mów. Masz opuchnięte struny głosowe.
Trudno żebym nie miała. Po takiej akcji dziwę się, że żyje.
- Kruszynko.- Derek podszedł do mnie szybko i wziął w ramiona, opętana strachem zaczęłam się rzucać i wyrywać- Spokojnie.- szepnął mocniej mnie przytrzymując- Nie zrobię ci krzywdy.
Płakałam i szarpałam się nadal. Po pewnym czasie byłam na tyle zmęczona, że zasnęłam.
*Derek*
Nareszcie usnęła. Szarpała się i płakała. Płakała przeze mnie. Szarpała się przeze mnie. Boi się mnie. Żałuję tego co zrobiłem, lecz nie mogę jej pokazać skruchy. Położyłem ją z powrotem na łóżku i przykryłem ją kołdrą. Śpi tak spokojnie.
- Chciałbym pokazać ci jak bardzo cię kocham. Boję się tylko, że jeżeli okażę ci miłość ty mnie wtedy zostawisz.
Szeptałem jej słowa miłość do momentu aż sam usnąłem.
*************************
Budzę się kiedy czuję wiercenie w moich ramionach. Otwieram leniwie oczy. Clair próbuje wydostać się z moich ramion. Kiedy widzi, że się obudziłem z jej oczu zaczynają spływać łzy.
- Nie szarp się, nie zrobię ci krzywdy.
- P-puść.- tylko tyle udało jej się powiedzieć
Poluzowałem uścisk. Clair delikatnie wyszła z łóżka i skierowała się do łazienki. Może powinienem okazać jej trochę miłość.
**************************
Hej cukiereczki ;*
Mam nadzieje, że rozdział się podoba ;)
Czekam na wasze opinie :)
Pozdrawiam Daga <3
CZYTASZ
Stalker
RomanceJeden odpisany sms a tyle zmienia. Clarissa niebyła świadoma niebezpieczeństwa jakie niosło za sobą odpisanie na sms'a od nieznajomego. Zapraszam do przeczytania. Okładkę zrobiła WiktoriaBelke #86 miejsce w Romans - 07.10.2016r. #49 miejsce w Romans...