Rozdział.1.

16.1K 617 149
                                        


Rzuciłam telefon i odsunęłam się na koniec łóżka. Telefon dalej wibrował.

- Ogarnij się Clair to tylko głupi dowcip a ty dałaś się wkręcić.- mówię na głos sama do siebie

Schodzę z łóżka i zbiegam na dół. W kuchni krząta się moja mama

- Co na obiad?- pytam przytulając ją

- Ciebie też miło wiedzieć córcia.- mówi ze śmiechem- Jaki to nas zaszczyt kopnął, że moja córka zeszła na dół przed wieczorem.

- Nie przesadzaj mamy sobotę, muszę odpocząć przed poniedziałkiem.- mama tylko westchnęła- To co na obiad?

- Zrobiłam steki a dla ciebie sałatkę grecką.

- Dzięki jesteś wielka.

- Może zaczęłabyś jeść mięso.

- Mamo nie zaczynaj, proszę.

- To przez rozstanie z Justinem?- zapytała

- Mamo!- krzyknęłam, bo na wzmiankę o moim byłym łzy zamajaczyły mi w oczach- Prosiłam cię.

- Przepraszam.

- Ja pójdę już na górę.

Ruszyłam do swojego pokoju z porcją sałatki. Usiadłam na łóżko i wzięłam telefon do ręki. 5 nieprzeczytanych smsów wszystkie od nieznajomego.

Nieznajomy: Nie bój się.

Nieznajomy: Jeszcze nie masz czego.

Nieznajomy: Odpisz mi!

Nieznajomy: Clair!!!

Nieznajomy: Spotka za to cię kara.

Ja: Czego ty ode mnie chcesz?

Odłożyłam telefon obok, ale on od razu za wibrował. Wzięłam go niepewnie.

Nieznajomy: Od ciebie nie chcę niczego. Ja chcę ciebie.

StalkerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz