*Clarissa*
Obudziłam się kiedy za oknem było już ciemno. Spojrzałam na zegarek, który wskazywał 2 w nocy. Przetarłam leniwie oczy i pocałowałam Lili w główkę. Wstałam prostując nogi. Rozciągnęłam się i podeszłam do okna. Założyłam ręce na piersi i oparłam się czołem o szybę. Po moim policzku spłynęła łza.
- Kocham cię Derek.- szepnęłam i podeszłam z powrotem do łóżka
Nagle drzwi wejściowe wyleciały z zawiasów. Podskoczyłam przestraszona. Zobaczyłam w nich wysokiego, dobrze zbudowanego mężczyznę. Kierowana instynktem stanęłam przed łóżkiem zakrywając Lili.
- Kim jesteś i czego chcesz?- pytam patrząc hardo mężczyźnie w oczy
- Ja chcę tylko zapłaty.- powiedział i podszedł do mnie- A ty będziesz idealnie się do tego nadawać.- złapał mnie za nadgarstek
- Zostaw mnie.- syknęłam w jego stronę próbując wyrwać swą rękę
- Myślisz, że masz coś do gadania.- złapał mnie za podbródek- Byłaś bezpieczna dopóki byłaś pod ochroną Dereka. Teraz go nie ma, a ja mam szansę na bzyknięcie jego niezłej dziewczyny.
- Nie!
*Derek*
Jadąc samochodem złamałem z dwadzieścia przepisów drogowych. Ale tak szczerze to mam to w dupie. Najważniejsza jest Clair. Kiedy dojeżdżam do motelu mam dziwne przeczucie, że coś jest nie tak. Nie mylę się bo kiedy tylko przekraczam próg wejścia widzę martwe ciało starszej kobiety. Wbiegam za ladę i wpisuję dane osobowe Clair do komputera. Po chwili na ekranie widnieje numer pokoju, w którym się znajduje. Biegnę sam po schodach. Josh został przy samochodzie. Kiedy jestem już blisko słyszę damki krzyk. Ja go znam. To Clair. Biegnę dalej i widzę wyważone drzwi. Wpadam jak strzała do środka. To co tam zastaje mrozi mi krew w żyłach. Moja mała Clair leży przygnieciona przez śmieci, którego próbuje zabić już od 10 lat. Przed oczami pojawiają mi się plamki i rzucam się na niego. Jednak nie zauważam, że ma nóż i jego ostrze ląduje w delikatnym ciele Clair.
- To jeszcze nie koniec.- rzuca Cameron i wybiega z pokoju
- Boże Clair! Clair nie zostawaj mnie.- błagam ją
- Kocham cię.- szepcze ochryple dziewczyna i zamyka oczy

CZYTASZ
Stalker
RomanceJeden odpisany sms a tyle zmienia. Clarissa niebyła świadoma niebezpieczeństwa jakie niosło za sobą odpisanie na sms'a od nieznajomego. Zapraszam do przeczytania. Okładkę zrobiła WiktoriaBelke #86 miejsce w Romans - 07.10.2016r. #49 miejsce w Romans...