5

542 37 6
                                    

Po 10 minutach moich przemyśleń,postanowiłem ruszyć dupę i sprawdzić co z Charliem.Wstałem i chwiejnym krokiem wszedłem po schodach na górę.Na korytarzu zacząłem rozglądać się,szukając pomieszczenia,w którym mógłby być  blondyn.Otworzyłem pierwsze,lepsze drzwi,uprzednio pukając.W oczy odrazu rzucił mi się niebieskooki,siedzący na kanapie.
-Charlie?-zrobiłem krok do przodu-mogę wejść?
-Jasne-rozburzył swoja grzywkę.
Podszedłem do niego siadając obok na kanapie.
Siedzieliśmy tak parę minut w ciszy.Nie wiedziałem jak zacząć ten temat,bo w końcu musimy o tym porozmawiać.
-Leo?-przerwał niezręczna ciszę
-Hymm?-Odwróciłem się w jego stronę.
-Chciałem cie przeprosić..
-Nie masz za co...-uśmiechnąłem się sztucznie.
-Mam i przepraszam.Po prostu nie mogłem się powstrzymać.Pragnąłem tego odkąd zauważyłem cie na imprezie.Jeśli nie będziesz chciał mnie znać to zrozumiem,bo kto..-przerwałem mu,łącząc nasze usta.Charlie na początku był zszokowany cała sytuacja,ale po chwili oddał pocałunek,obejmując mnie rękoma.Muskaliśmy się delikatnie ustami,kiedy blondyn polizał moja dolną wargę,tym samym prosząc o dostęp,rozchyliłem lekko usta,po czym nasze języki zaczęły toczyć namiętną walkę.Usiadłem na nim okrakiem,nie rozłączając naszych ust.Zarzuciłem ręce na jego ramionach,przybliżając się bardziej do niego.Charlie zaś objął mnie w pasie,gładząc delikatnie moje plecy.
Przerwałem pocałunek,kiedy poczułem wibracje w mojej kieszeni.
Zszedłem z blondyna na co on westchnął z niezadowolenia.Wyjąłem mój telefon ze spodni,odczytując wiadomość.

Od:Mama
"Leoś,jutro z Tilly jedziesz do ojca na weekend"

-Fuck-przeklnąłem pod nosem.
-Coś się stało?-podszedł do mnie,obejmując ramieniem.
-Tak,jutro muszę jechać z siostrą do ojca.
-Nie lubisz do niego jeździć?
-Nie bardzo-Przegryzłem wargę.
-A co?Nudny jest?-zachichotał.
-Trochę-uśmiechnąłem się sztucznie.Nie chce mu mówić prawdy o ojcu..Jeszcze nie teraz.
-Co robimy?-klasnął w dłonie.
-Zmęczony jestem,więc chyba pójdę się położyć.-podrapałem się po karku.
-No..Okay,przyniosę koc i będziesz spał w salonie na kanapie.-odwrócił się,wychodząc z pokoju.
Wolałbym tutaj z tobą,ale ok...
-Chcesz jakąś koszulkę do spania albo coś?-krzyknął niebieskooki.
-Koszulka wystarczy-wyszedłem z pomieszczenia i powoli zacząłem schodzić po schodach.-chyba,że będzie przeszkadzać ci to,że będę tylko w koszulce i bokserkach.-Podszedłem do Charliego,który rozkładał koc na kanapie.
-Nie,wręcz przeciwnie.-zaśmiał się pod nosem.-zaraz przyniosę.-pobiegł ponownie na górę,a ja usiadłem na kanapie rozmyślając.
Co ja właśnie odwaliłem?
Czy ja pocałowałem właśnie chłopaka?
Ja nie mogę być gejem!
Co mi strzeliło do głowy?!
-Już jestem-rzucił we mnie czarną koszulką.-Możesz się przebrać w łazience-uśmiechnął się ukazując śliczne dołeczki.Stop!Leondre opanuj się!
-Ta dzięki-wziąłem ubranie do reki i pokierowałem się do łazienki.Przebrałem się i zostałem w samej koszulce,która swoją drogą pachniała blondynem,i w Kleinach.Wychodząc napotkałem nastolatka,siedzącego na kanapie i przeglądającego swój telefon.
-O już jesteś-wstał,podchodząc do mnie-Ślicznie wyglądasz w mojej koszulce-wyszeptał mi do ucha,przegrywając lekko jego płatek,na co przeszły mnie przyjemne dreszcze.
-Dobranoc-pocałował mnie w policzek odchodząc.
-Dobranoc-powiedziałem pod nosem.Zgasiłem światło,po czym położyłem się na kanapie,przykrywając kocem.
Czemu on tak na mnie działa?
Jeszcze żaden chłopak tak na mnie nie działał jak on.
Czy to oznacza,że jestem gejem?
Nie to nie może tak być..
Wychowywałem się z ojcem i przyjaciółmi homofobami i nie chce sobie wyobrażać ich reakcji na moją orientację.
Muszę sobie wybić to z głowy,ale jeszcze nie wiem jak...
Westchnąłem,będąc zły na siebie,że tak łatwo ulegam..
Wziąłem mój telefon,odblokowując go i pisząc SMS.

Do:Katie
"Spotkamy się jutro? Jeśli cię obudziłem to przepraszam"

Nie musiałem długo czekać na odpowiedz,co mnie zaskoczyło.

Od:Katie
" Z kim piszę?"

A No tak..Zapomniałem,że ona nie ma mojego numeru.

Do:Katie
"Leondre😏 Co z naszym spotkaniem?"

Od:Katie
"Chętnie 😉 Kiedy ci pasuje?"

Do:Katie
"O której tobie pasuje😏"

Od:Katie
"O 13?"

Do:Katie
"Pod galerią?"

Od:Katie
"Widzimy się😉"

Do:Katie
"Do zobaczenia 😘"

Może i wykorzystam Kate,ale chce się przekonać czy jeszcze kręcą mnie dziewczyny.
Kto wie?Może się jeszcze w niej zakocham i wybije sobie z głowy to,że mogę być gejem...







------------------------------------

Wiem,że nudny i nie musicie tego pisać ;)


Na Dwa Fronty|L.D|Chardre|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz