-Na laski? No weź, wyrwiemy się na chwilę.
-No okay...
Staneliśmy w kolejce do pierwszego, lepszego klubu nocnego.
Przed nami było tylko parę osób, na oko rok starsze ode mnie.
Włożyłem ręce do kieszeni głośno wydychając powietrze.-Pierwsza imprezka?-zwrócił moją uwagę Lukas.
Spojrzałem na niego i chwilę musiałem zastanawiać się o co mu chodzi.-Nie, a czemu?- odpowiedziałem po chwili.
-Wyglądasz na zdenerwowanego-przeczesał, swoje blond włosy, przez co były całe w nieładzie i wyglądał przez to seksownie.
Dobra,Leondre opanuj się...-Dowodziki?- ochroniarz wyciągnął rękę w naszą stronę, a ja stałem jak sparaliżowany.
Nigdy nie byłem w takiej sytuacji i serio się przestraszyłem.-Rieger.- Lukas się przedstawił z niewiadomego mi powodu. Łysy facet zmierzył najpierw jego, a potem mnie, wzrokiem.Po chwili przesunął się na bok, robiąc nam miejsce.
-O co tu chodzi?-zaśmiałem się, gdy weszliśmy do środka.
Od razu poczułem zapach alkoholu i tytoniu. W uszach zaczęła bębnić głośna muzyka, a kolorowe światła oślepiały moje oczy.-Po prostu ten koleś mnie zna-wzruszył ramionami kiedy usiedliśmy na wysokich krzesłach przy barze.
-Wyglądało jakby się ciebie przestraszył-zachichotałem.
-Może trochę-przymrużył lekko oczy.
-Nie wyglądasz na takiego bad boy'a- zdziwiłem się.
-A ty właśnie tylko wyglądasz-zaśmiał się, a ja zmierzyłem go wzrokiem.
-Co ty zrobiłeś, że taki goryl się ciebie boi?-wybuchłem śmiechem
-Wszyscy mnie tu znają z tego, że moi rodzice mają firmę i z tego, że mam taki gang z kolegami w którym jestem przywódcą.- zachowywał powagę.
-zamawiasz coś?-Może tylko piwo-odwróciłem.
Wiem,że za bardzo nie mogę przesadzać z alkoholem bo ostatnio skończyło się tak, że nic nie pamiętam.
Pamiętam tylko Katie, która mnie zabrała pijanego z ulicy.Po paru minutach wysoka szklanka od piwa była pusta.
Lukas po wypiciu paru kieliszków wódki poszedł podrywać jakieś dziewczyny, które ledwo trzymały się na nogach.Obracałem z nudów kawałek szkła i nuciłem kawałek piosenki, która akurat leciała.
-Część przystojniaku-usłyszałem słodki głos jakiejś lali i dotyk na moim ramieniu. Odwróciłem głowę w jej stronę. Koło mnie siedziała jasna blondynka z ostrym makijażem i koszulce z bardzo dużym dekoltem.
-Część-powiedziałem z obojętnością.
-Laila-podała mi rękę z długimi, fioletowymi szponami,przedstawiając się.
-Leo-westchnąłem, przedstawiając się.
-Sam przyszedłeś?-próbowała mówić uwodzicielski głosem, co jej nie wychodziło, przynajmniej na mnie nie działało.
-Z kolegą...-wywróciłem oczami. Zacząłem rozglądać się na boki w poszukiwaniu Lukasa.
Siedział na kanapie przyssany do jakieś lafiryndy.
Odwróciłem się z powrotem do baru, widząc pijany uśmieszek dziewczyny.-Ja przyszłam z przyjaciółkami, ale mnie wystawiły- prychneła- słuchaj-zaskoczyła ze stołka, przybliżając się do mnie-może masz ochotę na szybki numerek?-wyszeptała mi do ucha, przegryzając je lekko.Przeszły mnie nie miłe ciarki.Czułem...obrzydzenie? Na samą myśl o seksie z kobietą?
Serio jest ze mną co raz gorzej...-Część kochanie-usłyszałem znajomy głos za sobą.Odwróciłem się i zobaczyłem Katie.Zmarszczyłem czoło i nie wiedziałam o co jej chodzi.
Spojrzałem na Laile, która była w szoku, a w jej oczach było widać złość.
Po chwili Katie pocałowała mnie w policzek.-Podrywasz mojego chłopaka?-przytuliła mnie, patrząc i zwracając się do blond lali.
Ta prychneła i odeszła, kręcąc pośladkami.
-Nie dziękuj-uśmiechnęła się, siadając obok mnie.-I tak dziękuję, że się jej pozbyłaś- odwzajemniłem uśmiech-Ale chciałbym, żeby ta historyjka, że jestem twoim chłopakiem była prawdą.
Kłamałem.
Ale musiałem znaleźć se jakąś dziewczynę.
Boję się ojca, więc wolę spełnić jego wymagania.Dziewczyna się zarumieniła i spuściła wzrok w dół.
Słodko.
Wiem, że ją tym wszystkim skrzywdzę.
Skrzywdzę ja fałszywym uczuciem.
Jestem cholernym egoistą.-Możemy spróbować jak tak bardzo chcesz-odpowiedziała po chwili, patrząc mi w oczy.
-Możemy...
Przybliżaliśmy się do siebie po woli.
Katie przymrużyła oczy,a po chwili nasze usta się złączyły.
Objąłem ją rekami, zmniejszając tym odległość między nami.("-"%%"-#)$$%/$&#)"&#)"?_("-#+#/(&_)
Trochę krótki, ale może być?
Pytanie rozdziału:
1.Ile najdłużej nie rozmawialiście z przyjaciółką/przyjacielem? Albo byłą przyjaciółką/przyjacielem?
U mnie w sylwestra mija rok :") i nie zamierzam się godzić ani nic w tym stylu.
2.Jaki jest ship imion Lukas i Leondre? Bo zastanawiam się nad takim ff✌
CZYTASZ
Na Dwa Fronty|L.D|Chardre|
FanfictionLeondre jest przystojnym 16-letkiem. Każda dziewczyna w szkole na niego leci. Jest kapitanem drużyny, przez co jest popularny. Kiedy spotyka wysokiego blondyna, wszystko się zmienia. Leondre zrozumiał, że pociągają go chłopcy. Brunet nie dopuszcza d...