Andy Pov
Godzina 5:00 (Nowy Jork)
Usłyszałem, że mój telefon wibruje. Zacząłem się zastanawiać kto normalny pisze SMS'y o piątej rano?
(23:45)
Lea:Okay chyba jednak jesteśmy na różnych ślubach
Lea (5:03):
Ratuj. Mam dość tego migdalenia się pary młodej i tego, że każdy chce ze mną tańczyć... Może ja nie chce tańczyć? Nie muszę prawda?
Nie wiem czemu, ale miałem wrażenie, że jest pijana. Była chyba rodzajem tej osoby, która jest jednocześnie pijana i szczera.
Ja:
Dlatego nie lubię takich "imprez".
Nie musisz z nikim tańczyć.
Nie musisz z nikim rozmawiać.
Nie musisz być dla nikogo miła.Lea:
Rzadko, kiedy jestem miła :)
Ja:
Nie można być miłym skoro żyje się w piekle.
Uśmiechnąłem się pod nosem. Lubiłem tą dziewczynę. Nawet bardzo, chociaż jej nie znałem i nie wiedziałem o niej dużo. Wydawało mi się, że jest trochę młodsza ode mnie. Reszty mogłem się jedynie domyślać.
Lea Pov
Dwa dni później
- Nie zostaniesz jeszcze na parę dni? - zapytała mnie mama.
- Nie mamo. Ja... Nie umiem tutaj funkcjonować. Po prostu muszę jechać z powrotem - uśmiechnęłam się smutno.
- Dobrze - pogłaskała mnie po policzku. - Będę tęsknić - powiedziała smutno.
- Ja też mamo... Ja też - uścisnęłam ją i wsiadłam do taksówki. Pomachałam jej jeszcze na pożegnanie. Witaj z powrotem Nowy Jorku.
Ja:
Wracam do Nowego Jorku... Spotkamy się dzisiaj?
Wysłałam SMS do Andy'ego, ale nie dostałam żadnej odpowiedzi... Nigdy.
8 godzin później
Od kluczyłam drzwi do mojego mieszkania. Walizkę położyłam w swoim pokoju i usiadłam na łóżku. Znów nie mam nikogo. Black po prostu mnie olał. Nie liczyłam, że ta relacja jakoś bardzo się rozwinie... Dobra kogo ja oszukuje?
Chciałam mieć tu kogoś z kimś mogła bym porozmawiać. Chyba nie dawałby mi swojego numeru telefonu po to aby odpisać mi na kilka wiadomości, a potem po prostu ignorować? Z resztą sama nie wiem. Muzycy są tacy skomplikowani... Chyba za bardzo dramatyzuje.
Poszłam do kuchni zrobić sobie coś do jedzenia. Nie znoszę tych zmian stref czasowych. Trudno mi się przestawić. Włączyłam radio. Zaczęła grać muzyka, a ja wypuściłam kubek, który trzymałam w dłoni. Dobrze znam ten głos. Wstrzymał oddech
I live for you, I long for you, Olivia
I've been idolizing the light in you eyes, Olivia
I live for you, I long for you, Olivia
Don't let me goWhen you go and I'm alone
You live in my imagination
The summertime and butterflies
All belong to your creation
I love you, it's all I do
I love you
CZYTASZ
Don't look for me ||•Bradley Simpson•|| ZAKOŃCZONE
FanfictionCZĘŚĆ II Trudno uwierzyć ile może zmienić się w jeden rok, ale zmiany są dobre. W niektórych przypadkach są nawet konieczne. Lea sobie nie radzi. Nie radzi ze wspomnieniami. Chcę jednocześnie zapomnieć i pamiętać. Dziewczyna na swojej liście kontak...