Obudziłam się o 10:30. Pierwszy raz od bardzo dawna byłam wyspana. Byłam w szoku bo po wczorajszym koncercie praktycznie od razu zasnęłam, a byłam pewna, że będę mieć problemy.
Uśmiechnęłam się pod nosem i rozciągnęłam jak kotka. Mruknęłam cicho i sięgnęłam po telefon który zaczął wibrować. Przesunęłam w górę zieloną słuchawkę po dotykowym ekranie i przyłożyłam do ucha.
-Halo, halo?
-Hejka jak tam po wczoraj? -Usłyszałam w słuchawce głos Ino.-Nie pamiętam kiedy ostatnio byłam tak wyspana. -Powiedziałam do słuchawki uśmiechając się delikatnie. Odsunęłam kołdrę i siadłam na łóżku.
-No to się cieszę. A teraz się zbieraj. Zaraz będę u ciebie. Idziemy na spacer. -Mówiła poważanie. Zachichotałam cicho bo wiedziałam, że będzie chciała porozmawiać o Madarze.
-Tak jest. -Powiedziałam i się rozłączyłam. Rozciągnęłam się i wstałam żeby wyjąć z szafy jakieś ubrania. Zagryzłam delikatnie wargę przeglądając ubrania w szafie wyjęłam czarną sukienkę do połowy uda z białą koronką na spodzie sukienki i końcach rękawów i czarne leginsy z koronką z boku.
Poszłam z ubraniami do łazienki i wzięłam szybki prysznic. Ubrałam się i stanęłam przed lustrem. Zrobiłam kreski pod okiem czarną kredką. Przejechałam po rzęsach tuszem a po ustach truskawkową pomadką. Rozczesałam włosy i prysnęłam się perfumami.
Uśmiechnęłam się do swojego odbicia i w tej chwili usłyszałam dzwonek do drzwi. Zbiegłam po schodach i nacisnęłam na klamkę. Rozszerzyłam oczy ze zdziwienia.
-M..Madara? C..co ty tu robisz? -Byłam w totalnym szoku.
-Wiesz chciałem wczoraj z tobą porozmawiać, ale tak szybko uciekłaś. -Powiedział opierając się o framugę drzwi i patrząc mi prosto w oczy.
-Byłeś zajęty swoimi fankami a ja byłam zmęczona więc poszłam do domu. -Splotłam ręce na piersiach próbując jakoś ukryć moje zdenerwowanie.
-Dlatego przyszedłem porozmawiać teraz.
-Teraz to ja wychodzę bo się umówiłam. -Powiedziałam i założyłam na nogi białe baleriny. Zdjęłam z wieszaczka białą torebeczkę wrzuciłam do niej telefon. Z wieszaka wzięłam czarny sweterek i wyszłam na zewnątrz zamykając drzwi. Madara złapał mnie za rękę.
-Z kim? Z tym blondynem? -Zobaczyłam w jego oczach dziwny błysk. Jakby był wściekły.
-Tak z blondynem, ale nie z nim tylko z nią. I puść mnie bo to boli. -Powiedziałam twardo sama nie wiedząc skąd wzięłam na to siłę. Puścił mnie. A ja drugą ręką rozmasowałam nadgarstek.
-Wybacz nie chciałem. -Słyszałam z jaką trudnością wypowiada pierwsze słowo. Raczej nie był przyzwyczajony do przepraszania. Westchnęłam cicho.
CZYTASZ
[MadaHina] Po co mi Miłość? Przecież mam Muzykę.
Hayran KurguHinata Hyuga- Młoda, nieśmiała i zamknięta w sobie dziewczyna przeżywająca rozstanie z chłopakiem. Madara Uchiha- Przystojny piosenkarz zabawiający się z każdą dziewczyną która wpadnie mu w ręce. Dwa różne światy... A co gdyby ich drogi przypadkiem...