Nie ma to jak w domu.Dwa westchnienia odbijają się echem po pustym domu, a następnie słychać głuche odgłosy, kiedy ja i Jace odkładamy nasze walizki na podłogę.
Dziwnie jest wrócić do domu po prawie tygodniu, ale z drugiej strony jest tak, jakbyśmy w ogóle nie wyjeżdżali. I cholernie się cieszę, że nie mam wielu złych wspomnień z moich Dni Bez Jay'a w tym domu.
Moje usta wyginają się w uśmiechu, gdy myślę o tym, co wydarzyło się zaledwie trzy godziny temu. Widziałam go. Nagle mam ochotę z nim porozmawiać, powiedzieć mu, że nie mogę znieść ani minuty bez niego, a jeśli on wciąż chce przemyśleć swoje uczucia, to musi to przeboleć i rozmyślać ze mną w swoim życiu.
Schylam się po swoje walizki, gotowa, by je rozpakować i podłączyć mój wyłączony telefon do ładowarki, abym mogła porozmawiać z Jay'em, ale słyszę za sobą chrząknięcie mojego brata i wiem dokładnie, dlaczego to robi, więc nawet się nie odwracam.
- Nie teraz, Jace. Powiem ci wszystko wieczorem, przy kolacji. Teraz chcę po prostu odpocząć, dobrze? - Bardziej stwierdzam, niż pytam i nie czekając na odpowiedź, idę w górę po schodach.
Jak tylko jestem w swoim pokoju, pierwszą rzeczą, którą robię jest podłączenie mojego kochanego telefonu do ładowarki, bo rozładował się w połowie lotu. Druga jego część była cholernie nudna, możecie to sobie wyobrazić. Czekam, aż mały znaczek baterii pojawi się na ekranie, a następnie naciskam boczny przycisk do włączania i czekam kilka sekund.
Rzucam brudne ubrania na podłogę, tworząc stos, a czyste kładę na łóżku. Następnie biorę pustą walizkę i ruszam przez pokój, aby schować ją do szafy. Ale w połowie drogi mój telefon wibruje i zatrzymuję się w miejscu. To może być on?
Szybko kończę to, co miałam zrobić, a kiedy torba jest na swoim miejscu, wracam jak najszybciej do miejsca, gdzie ładował się telefon.Niech to będzie od niego. Proszę. Proszę.
O Boże. Jest. I to cholernie długa wiadomość.
Od: King Jay (17:26)
Hej, Ro. Wiem, że teraz nie odczytasz tej wiadomości, bo nadal jesteś w powietrzu, ale nie mogłem dłużej czekać. Czuję się okropnie. Nie mogłem nawet prowadzić po tym, jak Cię zobaczyłem. Musiałem poprosić jednego z moich przyjaciół, aby to zrobił. Aby prowadził MÓJ samochód. Nigdy nie pozwalam nikomu jeździć moim samochodem. Byłem po prostu zbyt wściekły i bałem się, że zrobiłbym więcej szkód, niż pożytku. W każdym razie, chciałbym Cię przeprosić, kochanie. Nie wiem, co mną kierowało, ze nas rozdzieliłem, że pomyślałem, że to będzie najlepsze rozwiązanie, skoro najwyraźniej nie było. Bo przeze mnie nie mieliśmy pojęcia, że byliśmy tak blisko siebie, a nim się zorientowaliśmy, było już za późno. Najgorsze było widzieć Cię tam, wyglądającą tak zajebiście pięknie, zaledwie kilka metrów ode mnie, bo nie mogłem nic z tym zrobić. Chciałem Cię dotknąć, chciałem poczuć Twoje ciało w swoich ramionach. I te usta... Boże, te usta, kochanie. Zawsze się zastanawiałem, jakby to było Cię pocałować, a teraz wiem, że niczego nie pragnę bardziej. Ale oczywiście to się nie stanie, jeśli mi nie wybaczysz tego, co nam zrobiłem. Więc proszę, wybacz mi. Błagam Cię. A jeśli jakimś cudem to zrobisz, to nie wiem, czy poczekam do lata, aby pocałować te usta.
Cholera. O kurwa. Bolą mnie już policzki.
Odczytuję wiadomość raz jeszcze i znowu, tylko po to by mój uśmiech powiększył się jeszcze bardziej. On jest taki uroczy. Odczytuję ją po raz trzeci i decyduję nie odpisywać mu, tylko po prostu zadzwonić.
Dzwonię, jednak on nie odbiera, a mój uśmiech znika. Pewnie jest zajęty, domyślam się; to znaczy, po takiej wiadomości wątpię, żeby celowo mnie ignorował. Staram się skupić na dokończeniu rozpakowywania, odłożeniu czystych ubrań do szafy i zaniesieniu brudnych rzeczy do pralki, ale kiedy wracam do mojego pokoju, nadal nie mam od niego wiadomości. Postanawiam położyć się na łóżku z nogami zwisającymi po boku i wzrokiem utkwionym w suficie, kiedy rozmyślam nad tym, czym by tu się zająć.
CZYTASZ
Not Safe For Work - Tłumaczenie | j.b
FanfictionDla wielu osób Aurora Mills była po prostu niewinną, uroczą dziewiętnastolatką. Jej życie polegało na szkole, pracy i pilnowaniu, by jej nastoletni przybrany brat Jace nie zszedł na złą drogę. Ale tak naprawdę, była zdecydowanie mniej niewinna, niż...