Rozdział 2

20 0 0
                                    

Obudziłam się sama . Akurat minutę przed budzikiem . Poszłam do łazienki . Wzięłam prysznic , i wróciłam do pokoju . Poszłam do garderoby , z szafy wyjęłam; jeansowe , dziurawe spodnie i czarną bluzę *załącznik* . Przebrałam się , delikatne się umalowałam i rozczesałam włosy . Zostawiłam je rozpuszczone . Wzięłam telefon , torbę z książkami i zeszłam na dół. Weszłam do kuchni , zrobiłam sobie śniadanie . Zjadłam i, posprzątałam po sobie . Poszłam do holu . Założyłam czarno-białe Nike Roshe Run i wyszłam z domu zakluczając go . Wsiadłam na moją maszynę i pojechałam do szkoły. Jechałam dosyć szybko . Po krótkiej chwili , stałam już na parkingu szkoły . Usłyszałam że dostałam wiadomość . Wyjęłam telefon .

Rose: Nie będzie mnie dziś w szkole , źle się czuję .
Me: Ok , miłego dnia .
Rose:  Nawzajem ! . 

Zblokowałam telefon i schowałam do kieszeni spodni . Zdjęłam kask , i zsiadłam z motoru. Nie zwracałam na nic uwagi . Podeszłam do szafki i, wzięłam potrzebne rzeczy .Pierwsza lekcja -matematyka. Udałam się do sali lekcyjnej . Usiadłam w mojej ławce , i patrzyłam cały czas za okno . Nawet nie wiem ,kiedy ktoś się do mnie dosiadł . Nie znałam go . Pewnie to jakiś nowy uczeń . Po lekcji , wyszłam z sali i  poszłam do kolejnej sali lekcyjnej . Lekcje minęły mi dosyć szybko . Oczywiście ostatni miałam W-F ,znowu.Poszłam do szatni. Przebrałam się w szare leginsy i białą koszulkę . Związałam włosy w wysokiego kucyka . Gdy weszłam na halę , akurat zadzwonił dzwonek na lekcje. Dołączyłam do reszty na zbiórce . Trener sprawdził obecność , i kazał się rozgrzać. Wszyscy zaczęli biec. Podbiegła do mnie jakaś dziewczyna. Kojarzyłam ją z widzenia.

- Hej. Jestem Sarah a ty?

-  Cześć .Anastazja .

Później bliżej się poznałyśmy . Była całkiem fajna. Po rozgrzewce , dziewczyny miały ćwiczyć układy gimnastyczno-taneczne w grupkach . A chłopacy mieli grać w siatkówkę. Byłam w grupie z Sarah , Alice i Jess.  Od razu się polubiłyśmy . Ułożyłyśmy dobry układ do piosenki : Jonas Blue - Perfect Strangers . Gdy wszystkie dziewczyny już skończyły , podeszłyśmy wszystkie  do trenera. Kazał nam je zaprezentować , przed chłopakami co było dosyć dziwne . My byłyśmy ostatnie , co nam odpowiadało. Chłopaki byli znudzeni , ich występami . Nadeszła nasza kolej . Jess szybko poszła włączyć piosenkę . Po chwili wróciła . Zaczęłyśmy "tańczyć', szło nam naprawdę dobrze. Na koniec dziewczyny mnie podrzuciły i zrobiłam szpagat w powietrzu. Zrobiłyśmy jeszcze wymyślony ukłon . Pochylałyśmy się i całowałyśmy środkowego palca. Chłopacy zaczęli gwizdać i klaskać . Podeszłyśmy do trenera i powiedział że wszystkie dostałyśmy po 6 . Zadowolone spojrzałyśmy chłopków , którzy chyba troszeczkę się podniecili. Trener wcześniej puścił dziewczyny . Przebrałam się i wyszłam ze szkoły . Kierowałam się w stronę parkingu , nie patrząc na drogę . Nagle o coś zawadziłam nogą , zamknęłam oczy . Ale nie upadłam , tylko poczułam silne ramiona obejmujące ratujące mnie przed upadkiem . Otworzyłam oczy i ujrzałam , tego nowego chłopaka .Był nawet przystojny . Brązowe potargane włosy ,czekoladowe oczy i pełne usta. On również mi się przyglądał . Szybko wyrwałam z jego objęć i poszłam szybkim krokiem do mojego cudeńka . Odjechałam , spoglądając na zamyślonego bruneta. Do domu dotarłam około 15 .Mojego brata znów nie było , choć i tak się do tego przyzwyczaiłam. Przebrałam się w krótkie  dresowe spodenki i koszulkę na ramiączka . Byłam głodna więc zeszłam do kuchni . Nie było nic ciekawego w lodówce , więc zamówiłam sobie pizzę . Założyłam na siebie bluzę  wiszącą na wieszaku i odebrałam zamówienie . Przeniosłam się do salonu . Włączyłam jakiś film i zaczęłam go oglądać . Nagle ktoś zadzwonił do drzwi . Poszłam otworzyć i ujrzałam .... 

Ciąg dalszy nastąpi .... Niebawem

Tak wiem jestem polsatem. 

Przepraszam ale nie miałam weny na dalszy ciąg.

" Znajomy?"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz