Rozdział 3

15 0 3
                                    

Gdy otworzyłam drzwi ujrzałam mojego brata . Był uśmiechnięty aż za bardzo .

-A któż to zaszczycił mnie swoją obecnością ? -zaśmiałam się.

- Twój kochany braciszek .- Prychnęłam . - Stęskniłem się za moją siostrzyczką więc jestem .-Powiedział uśmiechając się.

-No do dobra wybaczam Ci .-Wywróciłam oczami . W jego oczach zobaczyłam iskierki .Poszłam do salonu a on razem za mną zamykając wcześniej drzwi .

-Ty chyba czytasz mi w myślach -Wyszczerzył się na widok pizzy . 

-Ale ona jest moja , jak chcesz kawałek to przynieś mi sok pomarańczowy .- Zaśmiałam się .

- No niech Ci będzie - Powiedział wychodząc z salonu . A ja wróciłam do oglądania filmu , zajadając się pizzą .Nash wrócił nie długo potem z dwoma szklankami soku w rękach. Uśmiechnęłam się na ten widok i wzięłam od niego sok a on kawałek pizzy . Obejrzeliśmy dwa filmy i przy trzecim już zaczęłam robić się senna. Wtuliłam się w Nash'a i zamknęłam oczy . Nie wiem ile tak leżeliśmy , ale poczułam że zostałam podniesiona . Już wiedziałam że braciszek zaniesie mnie do pokoju . Gdy już poczułam materac po plecami ,zakryłam się szczelniej kołdrą czując nagły przypływ zimna. Gdy Nash już miał odchodzić do swojego pokoju , pociągnęłam go za rękę i wyszeptałam by ze mną został. Położył się obok mnie , a ja od razu się w niego wtuliłam i odpłynęłam w głęboki sen. 



Wróciłam!Wiem że troszeczkę mnie nie było ale teraz powinno być coraz więcej rozdziałów. Jeżeli ktoś to czyta to niech pozostawi po sobie znak.

" Znajomy?"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz