ja i ty

147 9 2
                                    

- a mi się zdaję że tak
- Derek błagam nie rozmawiajmy o tym w klasie przy wszystkich
- dobrze ale jak tylko wyjdziemy ze  szkoły do otpowiesz na wszystkie moje pytania
-ale...- przerwał mi chłopak
- nie ma żadnego ale
- dobra
********************
Właśnie wychodzę ze szkoły czekam na Dereka widzę jak w moją stronę zmierza Mary . Po co ona tu idzie
- hej Aurora - powiedziała piskliwym głosem i uśmiechnęła się sztucznie
- chcesz dostać jeszcze raz
- nie ja po prostu chcę cię przeprosić to było nie odpowiedzialne z mojej strony mam nadzieję że Derek powiedział Ci że żałuję
-nic mi nie mówił
- to znaczy że nie wiesz o tym że ja i Derek znów jesteśmy razem - świat mi się zawalił jak to usłyszałam
- co ?
- no tak wszystko już jest dobrze i chcę by przyjaciółka mojego chłopaka była też moją przyjaciółką to jak zgoda
- ale co? jak ?ja nie rozumiem
- a tam to znaczy że wszystko dobrze to lecę papa
Mary już poszła a ja nadal stałam jak wryta i patrzyłam się tępym wzrokiem w ziemię.  Po chwili obok mnie stał już Derek
- no hej
- dlaczego ?
- co dlaczego ?
- mi nie powiedziałeś że wrociles do Mary
- jaaa....
- i jeszcze umawiasz się ze mną na randkę - powiedziałam wściekła
- Aurora zrozum
- co mam zrozumieć że twoja dziewczyna Ci nie wystarcza i chciałeś mnie przelecieć
- nie
- a mi się zdaję że tak ja ci ufalam jak głupia a ty się bawiles moimi uczuciami - z oczu zaczęły mi lecieć łuzy
- nie bawiłem się twoimi uczuciami
- to po co chciałeś iść ze mną na tą cholerną randkę jak już jesteś w związku
- nie wiem
- ważne że ja wiem
Odeszlam od Dereka nawet się nie odwracając na chwilę mam już gdzieś jego i wszystko co mnie z nim łączyło.  Idę szybkim krokiem gdy poczułam uścisk na ramieniu odwracam się i widzę Dereka
- Aurora proszę porozmawiajmy
- nie mamy o czym to koniec naszej przyjaźni.
Wyrwalam się z uścisku i poszłam do domu spoglądając czy chłopak nie idzie za mną ale stał tam ze spuszczona głową i dobrze .

**************
Kocham go a on nawet nie umiał mnie szczerze lubić  dupek dupek dupek . Płacze przez niego już drugi raz o dwa razy za dużo to moja pierwsza miłość i jest koszmarna tak jak bardzo go kocham to tak samo go nienawidzę .

Derek

Stałem na tej ulicy jak kołek jestem głupi. Kocham ją a skrzywdzilem ją i jeszcze na dodatek chodzę z kimś do kogo nic nie czuję.  Ale ja wcale z nią nie chodzę bo ją kocham tylko muszę .

Prawdziwa miłość połączyła ich Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz