Prawdziwa miłość połączyła ich

###

Widzę wilki i jednorozce to nie jest normalne co nie ?
Słyszę swoją ulubioną piosenkę 5sos " good girl " teraz do mnie dociera że ktoś dzwoni zrywam się z łóżka biorę telefon do ręki i odbieram
-halo - mówię zaspanym głosem
- a Ty to masz zamiar dziś zjawić się w szkole - powiedział rozesmiany Derek
- o co Ci chodzi jest jeszcze wcześnie
- moja droga jest 10:30 jak ruszysz swoją zgrabną dupe teraz to może zdążysz na 4 ostatnie lekcję
- o Boże zaraz będę pa
Odłożyłam telefon i polecialam do toalety , ubralam się  (zdj na dole )

Nawet nie zjadłam śniadania tylko bieglam w stronę szkoły.  Dzięki temu że jestem wysportowana to po 10 minutach byłam już w szkole . Wchodzę do środka idę w stronę szafek i widzę Vike z Kamilem , Dalie i Samuela i Dereka z Mary jaka jestem szczęśliwa czujecie ten sarkazm
- hej wszystkim
- no hej - powiedzieli wszyscy oprócz Mary a mi to wisiało
- co się stało wrobelku ze tak późno przyszlas do szkoły - Derek zaczął się śmiać
- ha ha bardzo śmieszne to nie Ty siedziales do 3 w nocy w szpitalu
- no właśnie jak nazywa się szczęście które przyszło na świat - spytała Dalia
- Karmen
- słodkie a widzials już ją ?-pyta się Vika
- nie
- szkoda - powiedziała Dalia
- a kiedy wróci twoja mama do domu
- dziś co mnie dziwi bo myślałam że będzie tam leżała z tydzień
- aaaa tam ważne że wróci - powiedziała Vika . Nagle rozbrzmial dzwonek więc wszyscy wchodzimy do sali od biologi jestem zdziwiona tym że Mary chodzi do naszej klasy przecież wcześniej jej nie było ale hust z tym siedzę i uważnie słucham jak pan wczytuje nazwiska nie chcę przegapić swojego
- Quinn
- jestem
- a Ty to zaspalas ?
- może - powiedziałam rozesmiana a cała klasa poszła w moje ślady
- dobra nie wnikam .
************
Stoję na sali gimnastycznej i czekam aż skończą wybierać osoby do drużyn.  Będziemy grali w siatkówkę co mnie cieszy bo lubię ten sport ale mam wielki problem bo drużyny wybiera typowa plastikowa lala a druga to fajtlapa . Niestety ja i Derek trafiliśmy do drużyny fajtlap Super .
Widzę piłkę biegnę by ją odbić ale Derek chciał zrobić to samo i uderzylismy się głowami i ja upadlam i on a wszyscy zaczęli się śmiać my zresztą też.
- wrobelku czy Ty chcesz mnie zgladzic - powiedział Derek przy okazji pocierajac swoją głowę
- tak więc lepiej uważaj - po tych słowach Derek zaczął mnie gilgotac i przez to leżę teraz plackiem na podłodze a chłopak siedź na mnie okrakiem i nadal łaskocze
- przestań - mówię cały czas się śmiejąc a cała sala też się śmieje
- nie chyba że
- chyba że co
Derek pochylił się nade mną i powiedział mi do ucha - pocałuj mnie
- ale chyba nie teraz
-Jeżeli chcesz to później
- dobra a teraz zejdź ze mnie i pomóż mi wstać.  Derek posłusznie wykonał moje polecenie kiedy już stałam na równych nogach usłyszałam głos Kamila
- ej Aurora co Ci Derek powiedział na ucho bo zrobiłaś się taką czerwona
- chciałam coś powiedzieć ale Derek mnie wyprzedził
- a co cię to obchodzi
- mówisz jej jakieś zboczone rzeczy i niszczysz psychikę dziecku
- kto tu jest dzieckiem - powiedziałam do Kamila
- ee nie zmieniaj tematu powiedz to co Derek ci tam szeptał
- Nieeeeee - i wystawilam język
Derek
Gramy w siatkówkę biegnę by odbić piłkę ale zderzam się z Auroro upadamy i zaczynamy się śmiać a z nami cała sala pytam
-wrobelku  czy Ty próbujesz mnie zgladzic - mówiąc to potarlem obolałe czoło
- tak więc lepiej uważaj - po tych slowach zacząłem laskotac Aurore a ona wila się na podłodze ze śmiechu więc usiadłem na niej okrakiem a ona tylko cały czas mówiła
- przestań - powiedziała cała rozesmiana a klasa płakała ze śmiechu
- nie chyba że
- chyba że co - pyta się dziewczyna
Pochylam się nad Aurorą i szepcze do jej ucha
- pocałuj mnie
- ale chyba nie teraz
- jeżeli chcesz to później
- dobrze a teraz zejdź ze mnie i pomóż mi wstać.  Zrobiłem co mi kazała a potem Aurora z Kamilem zaczęli się kłócić i śmiać

Przepraszam jeżeli rozdział był nudny i miał błędy  .