Ten rozdział dedykuję mojej przyjaciółce Patrycji ❤❤
Właśnie wracam do domu razem z Viks nadal nie wiem co myśleć na temat Dereka on jest taki przystojny ...BOŻE co ja mówię od raz skarciłam się w myślach. Szlysmy tak w ciszy gdy do Viks zadzwonił telefon to była, jej mama powiedziała że ma wziąść swoją 5 letnią siostrę Rachel na spacer
- Aurora pujdziesz ze mną i moją siostrą na spacer proszeeee -kiedy to mówiła zrobiła takie maślane oczka aż nie mogłam jej odmówić
- Oki wiesz że lubię twoją siostrę
- świetnie to biegniemy - pociągnęła mnie za rękę i zaczełysmy biec . Po 10 minutach biegu byłyśmy już w jej domu Rachel to słodka długo włosa blondyneczka o pięknych niebieskich oczach czyli mniejsza wersja Viks tyle że mała ma długie włosy a Viks krótkie ale oby dwie są śliczne. Właśnie chodzimy po parku Rachel biega jak szalona to taki mały promyczek . Przechodzimy przez ulicje i małej upad misiek chciałam go podnieś ale Viks powiedziała że mam wziąść Rachel ,więc zrobiłam to co chciała a Viks poszła po misia Kiedy go podnosiła zauważyłam pędzącego na nią tira chciałam ją odetchnąć ale ktoś mnie wyprzedził .
CZYTASZ
Prawdziwa miłość połączyła ich
Romance- jesteś wredna i nie masz uczuć - powiedział Derek z łuzami w oczach ja już nie panowalam i płakałam - ja nie mam uczuć myślisz że łatwo było patrzeć jak się caluszej z tymi wszystkimi dziewczynami - o czym ty mówisz? - spytał nie pewnie - KOCHA...