Prolog (ostateczny)

1.4K 55 3
                                    

Jestem z Luna bardzo szczęśliwy rok temu wzięliśmy ślub. Mamy cudowną naszą księżniczkę Francesce która ma dwa miesiące. Nadal nasza pasja są wrotki i śpiew. Dzisiaj idziemy na ślub Jim i Nico po wielu latach bycia razem i rozstan w końcu im uda się powiedzieć sakramentalne tak. Gaston i Nina brali ślub razem z nami. Ambar i Simon oraz Jam i Ramillo wzięli ślub dwa miesiąca przed nami. Natomiast Pedro i Delfi wciąż nie mogą się dogadać w sprawie terminu ślubu gdyż Delfi jest w trzecim miesiącu ciąży. Z naszej młodzieńczej paczki tylko Jazmin jeszcze nikogo sobie nie znalazła ale wierzymy ze jej też to się uda. Bardzo się cieszę z tego ze kiedyś kiedy byłem nastolatkiem zacząłem walczyć o dziewczynę która mi się podoba gdybym tego nie zrobim nie miał bym przy sobie mojej kochanej żony ani mojego całego świata w postaci mojej i Luny córeczki. Dlatego wszystkim radzę aby walczyli o osoby które nawet w wieku nastolatkowym wam się podobają bo być może w z czasem będziecie tworzyć szczęśliwą rodzinę.

Tak wiem pewnie mnie zabijecie za ten prolog bo wiem ze jest do d**py i za to ze kończę to opowiadanie ale naprawdę nie mam już na nie weny.
Sledzcie mój profil bo być może niedługo coś się pojawi nowego.
Kocham Was i dziękuję wam za wszystkie odsłony, gwiazdki i komentarze.

Soy Luna ♡ Lutteo 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz