Trumna

921 45 23
                                    

Tę historię wymyśliłam sama. Mam nadzieję, że wam się spodoba.

Była sb 15-letnia Amanda. Nie miała przyjaciół. Wszyscy śmiali się, że jest czarownicą. To wszystko przez to, że miała kręcone, rude włosy. Jasną, piegowatą cenę i omienny styl ubierania się. Przez ich wyzwiska dziewczyna zaczeła się samookaleczać, opuszczać lekcje, przestała się uczyć. Mimo wsparcia rodziny, pomocy pedagoga i psychologa ona wciąż płakała.

Osoby z jej klasy (bo znajomymi, kolegami aji przyjaciółmi nazwać ich nie można było) podrzucali jej różne rzeczy do plecaka, kazali całować ropuchy itd. Ale to co zrobili pewnego dnia, prekroczyło oczekiwania wszystkich.

Ich szkoła mieściła się obok złomowiska. Kiedyś po lekcjach poszli tam zbili kilka desek i zbudowali coś na wzór trumny. Schowali tam jej zdjęcie. Podczas drogi na boisko pobiegli tam i przywieźli "trumnę". Zaczeli udawać, że jest jej pogrzeb. Mówili "Precz dekonie..." itp.

Wtedy nie wytrzymała. Zaczeła coś mamrotać, potem krzyczeć. Zerwał się wiatr. Uniosła się co najmniej na metr od ziemi. Jeden chłopak miał już krzyczeć, że mieli racje, ale wtedy trumna się otworzyła, a wszyscy którzy się z niej śmiali wylądowali w tzw. trumnie. Wiatr ustał, a ona pobiegła do szkoły śmiejąc się psychopatycznie. Po kilkunastu próbach otworzenia płapki udali się na poszukiwania- już bez żadnych wyrzutów sumienia nazywanej- Czarownicy. Znalzli ją w kotłowni.

Na ścianie było kółko a w nim kwadrat, a wnim romb, a w nim kwadrat itd. Dziewczyna nie żyła. Spalili ją... Lecz jej dusza na zawsze pozostała w szkole.
Szkołę zamknięto i nikt nigdy się już do niej nie zbliżył. Teraz jest tam las nazywany "Lasem Czarownic" W którym w nocy o północy 1 września słychać psychopatyczny śmiech...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Autor
Lilka_the_Killer

Straszne historieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz