Któregoś pięknego dnia, pewna rodzina wprowadziła się do nowego domu. Nowego - nie mówiąc o jego historii. Początkowo wszystko było w porządku. Synek małżeństwa przez kilka dni spał z rodzicami. Nic nie wzbudzało żadnych podejrzeń. Pewnego dnia rodzice małego Freda poszli z nim do jego pokoju. Wszystko wyglądało normalnie, no może oprócz tego, że przy oknie, był ślad łóżka, którego tam nie było. Wszyscy stali w ciszy i myśleli, gdy nagle na strychu coś huknęło tak mocno, jakby walił się dom. Rodzice szybko pobiegli na strych, zostawiając małego Freda w pokoju. Gdy weszli na strych zdziwili się, a zarazem przestraszyli. Wszędzie był duży bałagan, dużo kurzu a na ziemi leżały zakrwawione noże i tasaki. Na środku stało małe łóżko. Przy ścianie stało coś podobnego do trumny. Kobieta spojrzała na męża i zgodnym krokiem podeszli do łóżka i znieśli je do pokoju syna. Ustawili je w pokoju Freda i nic nie wspomnieli o tym co przed chwilą widzieli. Dni mijały w miarę spokojnie w przeciwieństwie do nocy. Chłopiec nie chciał spać w swoim pokoju, ponieważ twierdził, że coś jest pod jego łóżkiem. Rodzice uspokajali go ale to na nic. Każdej nocy w pokoju ich synka spadały obrazy, latały figurki, przewracały się krzesła i było słychać dziwne pukanie i drapanie. Czasem można było usłyszeć demoniczny śmiech. Oczywiście matka i ojciec chłopca nie wierzyli mu, lub po prostu nie chcieli o tym pamiętać. Któregoś dnia zostawili synka w domu i pojechali na krótkie zakupy. Gdy już wrócili szybko pobiegli do pokoju Freda. To co tam zastali było dla nich wielkim szokiem. Ich syn leżał nieruchomo koło łóżka i miał szeroko otwarte oczy. Gdy małżeństwu udało się wyrwać Freda z tego stanu on zaczął opowiadać im dziwną historię, a jego oczy zrobiły się czarne jak smoła. Powiedział im, że muszą się wyprowadzić, bo to łóżko Aidena i jego mamy. Aiden i jego rodzicielka schowali się w nim przed ojcem chłopca, który chciał ich zabić. Niestety łóżko zatrzasnęło się i nie zdążyli wyjść. Umarli w męczarniach przez uduszenie. Aiden powiedział, że będzie bronić mamę przed każdym człowiekiem. Rodzice byli zszokowani tym wszystkim i próbowali otworzyć zatrzaśnięte łóżko. Udało się lecz lepiej byłoby tego nie widzieć. Leżały tam dwa ciała - matki i dziecka. Ciało dziecka było całe we krwi, która co dziwne wyglądała świeżo. Miało otwarte oczy, wyglądające jakby patrzyły. Zwłoki matki zaś obdarte były ze skóry i miały wydłubane oczy. Widząc to cała trójka uciekła na strych. Stali tam trzęsąc się ze strachu, kiedy usłyszeli za sobą głośny huk. Wydobywał się z trumny, która stała przy ścianie. Wszyscy szybko zbiegli na dół i uciekli za zewnątrz. Teraz dom znów stoi pusty, ale niebawem historia się powtórzy...
~~~~~~~~~~~~~
Sweet Girl
CZYTASZ
Straszne historie
HororW tej książce będę pisała wszytkie Straszne historie jakie poznałam lub poznam... znajdą się tam też historie, które wymyślę sama.