Ja też to słyszałam

201 10 1
                                    

Moja mama od zawsze była mi przyjaciółką. Zresztą ja dla niej też. Nigdy się nie okłamywałyśmy. Byłyśmy dla siebie pomocne i miłe, ale kiedy ostatnio wychodziłam do szkoły zdawało mi się jakbym kontem oka dostrzegła, że moja mama siedzi w kącie i płacze... Zauważyłam również, że jest rozkojarzona i wiecznie zamyślona. Próbowałam z nią o tym rozmawiać, ale zawsze zmieniała temat. Zdawało mi się to z deka dziwne. Nawet pomyślałam sobie, iż może jest w ciąży ?! Lecz moje przypuszczenia rozwiała ostatnia rozmowa z mamą. Rozmawiałyśmy kiedy usłyszałyśmy w pobliżu strychu coś w rodzaju "flacinius barada nicto" ... Niepokojące prawda? Ostatnio w moim pokoju same otwierają się drzwi. Dlatego śpię z mamą (mój tata jest w pracy za granicą). W końcu pewnego dnia mama powiedziała mi o przyczynach tych dziwnych zjawisk. Powiedziała mi, że kiedy była młoda na "piżama-party" z koleżankami dla zabawy wywoływały duchy po pijaku. Ale zapomniały je odesłać. W końcu były pijane. Te koleżanki też dręczą duchy. Mama już się do tego przyzwyczaiła. Jak mogłam nie dostrzec i usłyszeć tych duchów ?! Zawsze miałam jakieś racjonalne wytłumaczenie... Pewnego dnia siedziałam w pokoju kiedy z dołu z kuchni zawołała mnie mama. Już miałam schodzić na dół kiedy ktoś wciągnął mnie do sypialni mamy. To była mama... Przytulila mnie mocno , spojrzała mi w oczy i powiedziała:

-Córeczko, ja też to słyszałam.

~~~~~~~~~~~~~~
Autor
Agaciorek (°3°)

"Tam tam tam..."

Straszne historieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz