Głodne sieroty

345 12 1
                                    


Wszędzie dookoła otaczali je tłumy. Każdy szedł jednak pośpoesznie bądź spacerkiem i nie zwracał na nie uwagi. Siedziały same na chodniku i cichutko płakały. Mijali je różni ludzie, starsi i młodsi, ładniejsi i brzydsi, o różnych osobowościach i charakterach, o lepszych i gorszych sercach. Mimo to nikt się nie zatrzymał i nie zapytał, czy wszystko w porządku. Znajdowały się na jednej z najbardziej ruchliwych ulic tego wielkiego miasta. Opuszczone i bezradne siedziały samotnie na chodniku. Były brudne, głodne i zmęczone. Ubrane w stare podarte szmaty. Były prawie takie same - obie miały jasne potargane włosy do pasa, duże, czarne oczy i białą niczym kreda karnację. Miały te same proporcje ciała. Były demonicznie piękne. Miny miały obojętne. Jakby nie obchodziła je ich krzywda.
Nagle podszedł do nich chłopak. Wysoki szatyn o błękitntch oczach. Miał jakieś 16 lat. Ubrany był w oryginalne a co za tym idzie drogie ubrania. Na jego twarzy malował się szyderczy uśmiech.
-Jesteście głodne? - zapytał robiąc zatroskaną minę. Dziewczynki spojrzały na niego z nadzieją. - To macie. - powiedział po czym rzucił im pod nogi nadgryzionego hot-doga. Zaczą się głośno śmiać po czym na niego nadepnął. Pośmiał się chwile po czym odszedł mamrocząc coś pod nosem. Dziewczynki popatrzyły za nim obojętne.

Adam właśnie kładł się spać. Myślał jeszcze przez chwile o dziewczynkach z których się dzisiaj wyśmiewał i zasną.
W nocy obudził go okropny zapach zgniłego mięsa.
- Co tu tak wali?! - zapytał sam siebie zdziwiony. Wziął do ręki telefon i poświecił nim po ciemnym pokoju. Drzwi szafy były lekko uchylone. Usłyszał cichy szmer i mlaskanie dobjegający z jej wnętrza. Wstał szybko i ruszył w jej kierunku i ostrożnie otworzył drzwi. To co ujrzał przeszło jego najśmielsze oczekiwania. Dwie małe postacie konsumowały jego psa. Chłopak krzyknął przerażony jednak w tym samym momencie małe, delikatne rączki zacisnęły mu się na gardle. Tajemnicze potwory okazały się być spotkamymi na chodniku dziewczynkami.
-Pamiętasz nas? - zapytała nieludzkim głosem jedna z nich.
-Zostawcie mnie! - krzyknął zdesperowany chłopak,kiedy dziewczynka na chwile zabrała ręce z jego szyi. Siostry zaczęły się śmiać,po czym jedna z nich podrapała chłopaka po twarzy. Druga zaczęła łamać mu palce u rąk. Adam krzyczał ale nikt go nie słyszał. Miał nadzieję, że do pokoju wtargną rodzice, niestety oni wyjechali służbowo. Próbował wyrwać się ze szponów dziewczynek ale one były zbyt silne. Czuł, że to jego koniec. Wydrapały mu oczy i zmasakrowały jego twarz.
- Dlaczego to robicie? - wudusiła ich ofiara.
- Bo jesteśmy głodne! - odpowiedziała jedna z nich po czym wgryzła się w chłopaka.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Autor:
~nieznajoma~(KNT)

Straszne historieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz