#3

6K 40 10
                                    


- SÅ‚ucham?

- J e s t e m  l e s b i j k ą 

- Naprawdę? Pierwszy raz rozmawiam z taką osobą 

- Wiesz, muszę ci coś jeszcze powiedzieć... Jesteś bardzo seksowną kobietą i nie wiem jak to wytrzymam - nareszcie wydusiłam to z siebie.

Niespodziewanie Ariana wybiegła z pomieszczenia. Na pewno było jej teraz bardzo dziwnie. Wygląda da na to, że pierwszy raz słyszy jakiś komplement od tej samej płci.

Nie chciałam jej stracić, więc pobiegłam za nią.

- Ariana, zaczekaj! - próbowałam ją zatrzymać.

Nareszcie mi się udało niebieskooka zatrzymała się. Może to dlatego, że ludzie się na nią patrzyli.

Chwyciłam ją za rękę i pociągnełam za sobą do łazienki. Przytuliłam ją lekko i przyniosłam wodę. Powoli wszystko wracało do normy.

- Nic ci nie jest? - zapytałam.

- Nie - szepneła. - Naprawdę uważasz, że jestem... - niedokończyła.

- Seksowna? Tak i to bardzo. Gdy pierwszy raz cie zobaczyłam, zakochałam się - wyznałam.

- Ale wiesz, że ja nie jestem i nigdy nie będę - spojrzała mi w oczy.

- Wiem kochanie, pracowanie z tobą to dla mnie zaszczyt - uśmiechnełam się. - Zapomnijmy o tej sytuacji... Chodź, wrócimy do naszego stanowiska i zaczniemy pracę, jest już 10:25 więc zostaniemy dzisiaj do 18:30 tak jak zlecił szef - wytłumaczyłam.

- Dobrze, może przyjdziesz
dzisiaj do mnie, obejrzymy jakiś film i nie licz na nic więcej - uśmichneła się lekko.

- Dziękuje - szepnełam i wróciłyśmy do naszej pracy.

Kobieta szybko załapała, co i jak. Bardzo się cieszyłam, że mogę z nią pracować, także jestem bardzo zdziwiona, że zaproponowała, abyśmy obejrzały razem jakiś film. Myślę, że ta noc się tak nie skończy. Bardzo pragnę jej cipki. Włożyć tam swoje paluszki, zanurzyć języczek.

- Caroline, myślę, że to cie nie urazi czy coś, ale czy ty... No wiesz chciałabyś się... Ze mną przespać? - wyrwała mnie z rozmyślem swoim cudownym pytaniem.

- Oczywiście, od chwili gdy tylko cię ujżałam pragnełam się z tobą przespać - ja tylko powiedziałam prawdę, chce żeby wiedziała, iż chce zasmakować jej kobiecości.

Nic nie odpowiedziała. Tylko spojrzała się na mnie i wróciła do pisania czegoś na laptopie. Za każdym razem, gdy na mnie spojrzy pragnę jej więcej. Ma takie śliczne, błękitne jak ocean oczy. Jest idealna.

- Chciałabyś się czegoś napić? - zapytałam.

- Nie, dziękuje - odpowiedziała. - Migłabyś na chwilę podejść? Dostałam zlecenie, ale nie bardzo to rozumiem - zapytała.

- Oczywiście - podeszłam do jej biurka i wzrok skierowałam na jej piękne, duże piersi. Lecz szybko zaczełam czytać, to co widniało na ekranie laptopa.

- Tego nie musisz wyjełniać, to jest np. Dla mnie,bo dłużej tutaj pracuje - uśmiechnełam się.

- Ok, dzięki - odwzajemniła uśmiech.

Ona jest taka słodka. Dzięki niej cały dzień miną mi bardzo przyjemnie, bo w końcu w firmie jest jakaś piękna kobieta, a nie jakieś plastikowe lalki, które są płaskie jak deski.

GODZ. 18:30

- Na dzisiaj już koniec - powiedziałam.

- Szybko zleciało.

Wziełyśmy swoje rzeczy i zamknełyśmy pomieszczenie. Ari zaproponowała, żebyśmy przeszły się do jej i Justina domu. Naturalnie zgodziłam się, jak mogłam odmówić takiej gwiazdeczce. Po kilkunastu minutach byłyśmy już na miejscu i weszłyśmy do środka. Ściągnełam swój płaszczyk i poszłam za blondynką do salonu.
- To jaki film oglądamy? - zapytała.

- Obojętnie - odpowiedziałam. Nawet gdyby wybrała jakiś nudny i bezsensowny to nie przeszkadzało by mi to.

Kobieta wybrała jakiś film i poszła zrobić popcorn. Po chwili przyszła z pełną miską. Uprzedziła jeszcze, że pójdzie się przebrać. Bardzo się dziwiłam, bo przyszła do mnie w stringach i staniku.

1 godzinę później

- Chciałabym cię zasmakować - szepnełam.

- Dobrze - uśmiechneła się.

Nie zadawałam więcej pytań, tylko skorzystałam z okazji. Wpiłam się w usta Ariany. Zaczełam lekko ugniatać jej duże cycuszki. Językiem zaczełam zjeżdżać coraz niżej, aż doszłam do jej kobiecości. Przejechałam zerwałam jej majteczki i ujrzałam cudowną cipeczke.

- Proszę, proszę zrób to - błagała.

W końcu włożyłam język w jej cipe. Po pokoju rozlegały się coraz głośniejsze jęki.




Spijałam wszystkie soczki, które wypływały z cipulki Arianki. Dobrze smakowała. Taka cholerna perfekcja.

———

JEŚLI SIĘ PODOBAŁO ZOSTAW GWIAZDKĘ I KOM 👍❤

Zmieniliście Mnie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz