#2

801 34 3
                                    

-No więc tak..przeprowadzamy sie-zamarłam nie wiedziałam co powiedzieć z jednej strony chciałam się przeprowadzić ale nie chciałam zostawiać tu swojej przyjaciółki i o gólnie tu mam tyle wspomnień dobrych i złych. Z zamyśleń wyrwał mnie mój tata.

-Córeczko jesteś?- (nie kurde nie ma mnie😂-autorka)

-Tak tato poprostu jestem zaskoczona.

-Wiem widzę idź prześpij sie z tą wiadomością, dobranoc-wstałam i kierowałam się do pokoju.

No nie wierze i co teraz? Musze napisać do Pauliny

*J - Hej kiepie

Nie musiałam długo czekać po chwili mi odpisała

*P - Hejka co jest?

*J - Gadałam z rodzicami 😕

*P - No i co?

*J - Przeprowadzam się 😞

*P - CO?! ALE JAK TO A CO ZE MNĄ ZOSTAWISZ MNIE TU SAMĄ?!

*J - No właśnie nie wiem musiała bym porozmawiać z rodzicami ale to już jutro bo jestem już troche zmęczona dobranoc 😘

*P - No dobra dobranoc 😘

*RANO*

Wstałam o 10 i poszłam wykonać poranną rutyne, ubrałam się i poszłam zjeść śniadanie. To dziwne rodzice jeszcze śpią zawsze to ja wstaje ostatnia, no ale cóż zrobie im niespodzianke i zrobie im śniadanie wziałam się za przygotowywanie posiłku postanowiłam że zrobie naleśniki. Nagle ktoś wszedł do kuchni to mama razem z tatą stali w drzwiach i patrzyli na mnie zdziwieni.

-Cześć mamo, cześć tato usiądźcie już podaje śniadanie- nic nie mowiąć wykonali moje polecenie

-Córeczko ty czasem chora nie jesteś-zapytała ze zdziwieniem mama.

-Nie, wręcz przeciwnie bardzo dobrze się czuje-odpowiedziałam zgodnie z prawdą.

-Dobra to co chcesz dostać-tym razem zapytał tata.

-Tato czy musi tata psuć tą miłą chwilę nic niechce poprostu chciałam zrobić wam niespodziankę.

Po zjedzonym śniadaniu poszłam do salonu gdzie moi rodzice siedzieli i oglądali coś w telewizji

-Mamo, tato czy Paulina może z nami zamieszkać i w ogóle?

-Klaudia niestety ale nie.

-ALE DLACZEGO?! MAM JĄ TU TAK SAMĄ ZOSTAWIĆ?!

-Córciu spokojnie Paulina nie może z nami zamieszkać bo jej rodzice też się z nią gdzieś przeprowadzają-poszłam do swojego pokoju i napisalam do Pauliny.

*J -Możesz wyjść?

*P -Tak to za 5 min w naszej miejscówce

*J -Spoko to do zoba

*P -Do zoba

Zeszłam na dół i zaczełam ubierać buty.

-Wychodzę- poinformowałam rodziców.

-Dobrze, a i córeczko my dziś wieczorem jedziemy na tydzień w delegacje jak chcesz zaproś Paulinę na noc.

-Dobrze pa.

Wyszłam z domu i kierowałam się w ustalone miejsce, po chwili byłam już na miejscu. A tam czekała już na mnie Paulina.

-Hejka misia-przywitała się ze mną dziewczyna

-Hej, słyszałam że ty też się przeprowadzasz.

-No właśnie rodzice mi dzisiaj to powiedzieli-powiedziała ze smutkiem

-A wiesz gdzie?-zapytałam z ciekawości

-Nie a ty wiesz gdzie ty się przeprowadzasz?

-Też nie wiem, dobra gdzie idziemy bo chyba nie będziemy tu cały czas siedzieć co nie?

-Możę chodźmy do mnie?-zaproponowała Paulina

-No okej-i poszłyśmy

*W DOMU PAULINY*

-No to co robimy?

-Oglądamy film?

-No okej to ja idę po coś do żarcia a ty włącz film-wstałam i poszłam do kuchni a Paulina włączała film, wróciłam do jej pokoju a ona już czekała żeby włączyć film.

-Ej tak w ogóle rodzice powiedzieli że możesz przyjść do mnie na noc bo jadą w delegacie na tydzień

-Oki tylko zadzwonię do mamy ale pójdziemy jak obejrzymy film

-No chyba to jest oczywiste-zaśmiałam się i położyłam na łóżku dziewczyny,która wyszła zadzwonić do mamy

Po chwili Paula wróciła

-I co?-zapytałam

-No i....-dziewczyna posmutniała

-Nie możesz?

-No nie mogę-posmutniałam na jej słowa-żartuje mogę

-O ty -,- to choć oglądamy

-----------------------------------------------------------

Przepraszam za błędy

Zostawcie ⭐ i komentarz
Do następnego rozdziału
PaulineKubinska

Marcus & Martinus [Zawieszona]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz