-No to nie licz na to, że się od niego odwale jesteśmy razem szczęśliwi- po czym wstałam i miałam właśnie odchodzić ale zostałam uderzona czymś twardym w tył głowy po czym widziałam tylko ciemność
Czy ja umarłam? Nie mogę umrzeć nie mogę zostawić moich przyjaciół, mojego chłopaka, moją rodzinę!
Gdy otworzyłam oczy od razu je zamknęłam ponieważ światło mnie oślepiło, gdy już przyzwyczaiłam się do światła zobaczyłam, że jestem w nieznajomym mi miejscu. Usłyszałam kroki i się wystraszyłam do pomieszczenia w którym się znajdowałam weszła Emily.
-No no no kto tu się przebudził?-powiedziała złowrogim tonem
-Dlaczego ja tu jestem?-spytałam
-No wiesz rozmawiałyśmy o Martinusie i o tym, że masz się od niego odjebać a ty nie chciałaś więc będziesz tu aż zdechniesz albo aż komuś cię nie oddam - uśmiechnęła się chytrze
-I tylko dlatego ze nie chciałam odczepić się od Tinusa?
-Tak! - powiedziała a raczej wrzasnęła - a teraz siedź cicho jak na razie zajmie się tobą mój brat
po chwili do pomieszczenia wszedł jakiś chłopak
-To jest Max ale spokojnie nikt tu cie dobrze nie będzie traktował-to żeś mnie uspokoiła dzięki
Emily wyszła z pokoju a Max podszedł do mnie lekko się wzdrygnęłam gdy dotknął delikatnie mojego policzka
-Spokojnie nie denerwuj się, krzywdy ci nie zrobię - powiedział spokojnie Max
-Ile ja już tu siedzę?
-2 dni-No to zajebiście - Jesteś może głodna albo chce ci się pić?
-Może trochę chce mi się pić i jeść
-Na szczęście przyniosłem ci wszystko wcześniej - powiedział i podał mi wszystko
gdy już zjadłam i wypiłam to co miałam spojrzała na Maxa
- Dzięki - powiedziałam cicho
-Nie ma za co - powiedział - boisz się mnie? - gdy to pytanie wyleciało z jego ust nie wiedziałam co powiedzieć bałam się ale nie aż tak tego co może mi zrobić Emily
-Trochę - powiedziałam a on się uśmiechnął
-Nie masz powodu żeby się mnie bać, nic ci nie zrobię - po tych słowach lekko się uśmiechnęłam
-Czy wiesz może czy uda mi się jakoś stąd uciec?
-Myślę, że dam radę jakoś ci w tym pomóc
-Dlaczego chcesz mi pomóc?
-Bo moim zdaniem nie powinnaś tutaj być, że moja siostra zakochała się w twoim ukochanym to nie znaczy, że ma niszczyć twój związek. Jak mogłaś zauważyć jest taka trochę psychofanką - ta ciężko nie było tego zauważyć
po chwili wstał mówiąc, że musi wyjść bo Emily zacznie coś podejrzewać za nim wyszedł jeszcze raz mu podziękowałam.
**********
Next będzie jak będzie dużo gwiazdek i komentarzy <3