- Kyu...możemy pogadać?- zapytał mnie znajomy głos chłopaka, mojego przyjaciela. Jestem ciekawy co ma mi do powiedzenia. Może mnie przeprosi?
Od razu usłyszałem jak Baekhyun wzdycha cicho.
- Yeol mi o wszystkim powiedział...- zacząłem cicho. Usłyszałem jego głos pierwszy raz od dawna. Jak ja za nim tęskniłem, dlaczego to jest takie trudne?- Co ci powiedział?- zapytałem go, choć wiedziałem o co mu chodzi, bardzo dobrze wiedziałem.
- Powiedziałeś mu to co czuje...dziękuje - wyszeptał cicho, a ja mimowolnie się uśmiechnąłem.
- Gdzie jesteś Baekhyun?- zapytałem, tak bardzo chciałem go teraz przytulić...- Proszę chce się spotkać...
- Hm...tam gdzie zawsze - wyszeptał i się rozłączył, a ja? Spojrzałem na Lulu. On uśmiechnął się delikatnie do mnie i kiwnął głową.
- Leć do niego, ja dam radę - pokiwał do mnie głową wskazując mi wyjście z parku. Przytuliłem mojego nowego kolegę na pożegnanie i ruszyłem w stronę gdzie umówiłem się z Baekim. Dobra, oby były stoliki w naszej cafe, bo inaczej postoimy sobie na dworze. Kawiarnia nie była za duża, ale serwowali najlepszą kawę na świecie, a ich ciastka to życie. Może dlatego, że oboje lubimy słodycze to miejsce jest naszym ulubionym i zawsze się tutaj spotykamy.
Wnętrze Kawiarenki jest naprawdę przytulne, bardzo lubię tutaj siedzieć nawet jeżeli skończyłem już jeść i pić, bo czuję się tutaj jakbym siedział sobie w przytulnym domu, gdzie pachnie kawą. O tak zapach kawy jest jednym z moich ulubionych zapachów, czując ją myślę o wycieczce z przyjacielem nad morze, jak moja mama nas wiozła i na drogę kupiła nam po kawie, tak to wspomnienie jest jednym z lepszych jakie posiadam. Uśmiechnięty przez to wspomnienie wszedłem do mojego ulubionego miejsca, wolny stolik, jak dobrze! Usiadłem sobie przy ścianie, bo dlaczego mam mu pozwalać zawsze tam siedzieć, ja też lubię tutaj siedzieć. Czekając na niego zakupiłem sobie kawę, którą naprawdę lubię i ciasto dla Baekhyuna, wiem jakie jest jego ulubione, więc będzie na niego czekać. Wszedł z kimś, o nie. Dlaczego on mi to zrobił? przecież mieliśmy pogadać, a on tutaj przychodzi z Yeolem... Jego kolega spojrzał na mnie, o kurwa, co tutaj robi Jongin?! Przecież Baek wie, jak u mnie jest z dogadywaniem się z nim...
Przyszli do mnie, usiedli, Jongin na przeciwko mnie, a Baekhyun obok, ja go dziś zamorduje, nie dość, że go tutaj przyprowadził to się jeszcze do tego szczerzy. Gdyby wzrok mógł zabijać, dawno by tutaj leżał martwy. Oj grabi sobie jak bardzo sobie grabi, czuję jak bardzo chce mu teraz przywalić, a on chyba to widzi, głupek, jezu.
- Spokojnie Kyungsoo...- Wyszeptał do mnie i patrzył mi z przepraszającym wzrokiem w oczy, nie wiem co mam teraz zrobić, chyba Kai też. Zamilkliśmy, było cicho, nienawidzę ciszy zwłaszcza w towarzystwie. Dobra to chyba moja kolej, muszę coś powiedzieć, bo będziemy milczeć do późna aż wrócimy do domu.
- Um...miło was widzieć...- odparłem w końcu patrząc w kubek kawy, oczywiście mój przyjaciel wpierniczył ciasto nawet się ze mną nie podzielił, mała wredota.
- Mi ciebie też.- W końcu odezwał się mój były przyjaciel w którym jestem zakochany. dlaczego dziwnie się czuję w jego towarzystwie, jak patrzy na mnie i siedzi blisko mnie czuję się jak jeden wielki głupek. Niechcący- albo tak mi się wydaje, Jongin potarł kolanem o moją nogę, a ja jak poparzony zabrałem ją i w końcu usiadłem po turecku na kanapie, nie lubię nieokreślonych dotyków mojego ciała, gdy ktoś dotykał mnie bez powodu czuję się bardzo dziwnie i często mam dreszcze na ciele przez to. Znowu nieręczna cisza, niech ktoś ją przerwie, nienawidzę jak ona wisi między nami, to dla mnie bardzo krępujące. Nie czuję się wtedy dobrze w towarzystwie jak jest tak cichutko i nic się nie mówi, dobra jak nikt nie przerwie tego w przeciągu pięciu minut wracam do domu, bo nie chce siedzieć bezczynnie, mógłbym się czymś zając. Nadal cisza.
- Ja zaraz przyjdę idę do toalety - powiedział do nas Baekhyun, a ja wtedy miałem jeszcze większą ochotę go zabić, zostawia mnie z nim samego. Ale on nie zwrócił na mnie uwagi i zniknął, co ja mu takiego zrobiłem, że tak mnie karze?
- Kyungsoo...- zaczął cicho, a ja spojrzałem na niego, co chce zrobić tym razem? Z kim jest? Jakiego to chłopaka teraz ma?- Chcę cię przeprosić za to co powiedziałem w szkole... O tym, że mam chłopaka...- Ahhh czyli o to chodzi? i wszystko jasne, śmieszny człowiek. Przyszedł do mnie tylko żeby mnie przeprosić mimo, że nie ma za co, bo nie zakaże mu się spotykać z kimś innym...A w sumie to nie moja sprawa prawda?- Bo ja kłamałem, chciałem zobaczyć jak się zakochasz jak ci powiem, że kogoś mam...wiem to dziwne i straszne ale czasu nie cofnę...- wyszeptał i spojrzał w swoje dłonie, nawet nie wie jak bardzo mnie tym zranił. A jak zranił Lulu. O nie, dlaczego ja myślę tylko o sobie, nawet nie zaproponowałem chłopakowi żeby ze mną tutaj przyszedł, dlaczego jestem takim egoistą? Jak tylko go zobaczę to będę musiał przeprosić.
- Ale...- Zaśmiałem się cicho- nie wiem czemu mi się tłumaczysz, przecież ani się nie przyjaźnimy, ani nie jesteśmy parą więc nie rozumiem...- Odparłem na jego zwierzenie, to bardzo dziwne, ale chyba nie czuję już przy nim takiego stresu jak kiedyś.
- A co byś zrobił jakbym tego chciał?- Nie zrozumiałem jego pytania w ogóle, o co mu teraz chodziło? chodzi mu bardziej o przyjaźń czy miłość? Nie wiem, nie umiem tego wywnioskować po kontekście jego zdania, czuje się strasznie niezręcznie teraz, bo nie wiem co mam odpowiedzieć. Jeżeli zapytam o co mu chodzi, a on mnie wyśmieje? O nie mogę na to pozwolić.
- A...o co...ci teraz chodzi...?- zapytałem cicho chłopaka. Jongin spojrzał na mnie wzrokiem, który mówił, że nie umie tego powiedzieć prosto z mostu, ale ja nie dam mu tej sadysfakcji i nie zapytam tak, aby odpowiedział tak lub nie. Wiem jestem strasznym chłopakiem, ale chcę żeby mi powiedział to co ma na myśli, bo dla mnie to bardzo ważne.
- Hm...co byś zrobił jakbym...- zaczął cicho i spojrzał mi w oczka cicho wzdychając.- Co byś zrobił gdybym chciał chciał z tobą być?- zapytał mnie robiąc się lekko różowy. Boże jakie to uroczę!
Hejo~
Przybywam z nowym rozdziałem, po dłuższej nieobecności! Przepraszam, że wcześniej nic nie dodałam, ale miałam brak weny, ale chcę coś wrzucić na walentynki więc łapcie to! Mam nadzieję, że się podoba i poświęcicie 40 sekund na gwiazdkę i jakiś malutki komentarz! Będzie mi cholernie miło!
Do zobaczenia w następnym rozdziale :*
CZYTASZ
Psycho *Kaisoo*
FanficCo jeśli Kyungsoo zakocha się w szkolnym bad boy'u? A jezeli on odwzajemnia uczucia ale mu tego nie pokazuje? Czy takia miłość ma szanse na szczęście? Para główna: Kaisoo Para poboczna: ChanBeaki, Hunhan(⌒▽⌒)(*^▽^*) (͡° ͜ʖ ͡°) Mogą się jeszcze inne...