Rozdział13❤

1.4K 57 11
                                    

I wpadłam na....

-Olivia?!-zapytałam

-No najwyraźniej...i w ogóle jeśli wiesz , że to ja to po co się pytasz??-zapytała śmiejąc się.

-O jezu ty też tak robisz-powiedziałam do niej

-Noo tak...a tak w ogóle to gdzie sie wybierasz??-zapytała

-Leo powiedział,że chce o czymś ✌ WAŻNYM POMÓWIĆ✌ -powiedziałam to robiąc nawiasy z palcy

-Uuuu Jooo-wydłużyła *o*ughh...-coś sie lepi...hyh

-Ty młoda nie podskakuj-powiedziałam ✌ grożąc✌

-Taak...twoje imię,bląd włosy i wzrost 155 grozisz chyba milionom i każdy sie cb boi-zaśmiała się.

Zaprowadziłam moją BFF do salonu. Usadowiła się na kanapie. Też chciałam do niej dołączyć,ale wyrwał mnie dzwonek do drzwi.

-Oho. Twój Romeo-zaczęła się śmiać przyjaciółka.

-Napewno nie on , bo jest...15:00.-powiedziałam spokojnie.

-Mhm...ale idź otwórz

Podeszłam do drzwi a w nich stał Leondre.

-Co ty tu robisz?! Przecież jest 15:00!-zaczęłam na niego krzyczeć ze śmiechem.

-Też się bardzo cieszę,że cię widzę Jo. A po za tym już jest 15:00.-odpowiedział najspokojniej jak chyba mógł.

-Ale miałeś być o 15:45.

-Napewno?

-Napewno.

-Na 100%?

-Na 100000000%.

-Na...-nie dokończył

-Tak mi napisałeś w sms-ie.

-Napewno? Spójrz zatem w tego smsa.-powiedział z tym jego pysznym uśmieszkiem. Oparł się o framugę drzwi.

-No to się przekonamy

-No to się przekonamy.

Wyjęłam swojego IPhone'a i włączyłam Leo💪 .

No nie wierze. 14:45.

-Jezu sorry Leo...już idę.-powiedziałam i zdaje mi się mocno przytuliłam chłopaka.

-Oooo myślałem,że chociaż całus będzie...-powiedział ze smutną minką.

Podeszłam do chłopaka i dałam mu szybkiego całusa w policzek.

-Nooo i o to chodziło..-powiedział uradowany.

Założyłam buty i kurtkę. Wyszliśmy.

-HEY STOP!-krzyknęłam

-Jezu Chryste ! Co się stało?!-zapytał

Nie odpowiedziałam tylko wbiegłam do domu. Leo przecież zostawił u mnie swoje ubrania.

O i jakby coś . Olivia wyszła😂

Wyszłam i zakluczowałam dom.

-Już jestem.-powiedziałam biorąc tempo chłopaka.

-Po co ci..-zapytał ale sie chyba zorientował.

-Widzę BOSSA i House więc to chyba moje powiedział śmiejąc się.

-Tsaa to może chodźmy odnieśmy to do twojego domu,a potem pójdźmy na tą ✌ poważną rozmowę✌ -powiedziałam znowu robiąc nawias z palcy.

-Właśnie...-powiedział...zmieszany?-no dobra

-To chodźmy.

I to co się stało w tej chwili nie mieściło się w głowie. LEO ZŁAPAŁ MNIE ZA RĘKĘ. Na początku stanęłam ,ale zaraz poszłam dalej trzymając jego rękę. Miał ten piękny uśmiech. Aaawwww❤💞

************************

Hejka drugi dziś rozdział😏💞

Zapraszam do voted i kom 💞 motywuje pamiętajcie!💞

Marika💞

Słów:416

Hopeful||L.D||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz