I wpadłam na....
-Olivia?!-zapytałam
-No najwyraźniej...i w ogóle jeśli wiesz , że to ja to po co się pytasz??-zapytała śmiejąc się.
-O jezu ty też tak robisz-powiedziałam do niej
-Noo tak...a tak w ogóle to gdzie sie wybierasz??-zapytała
-Leo powiedział,że chce o czymś ✌ WAŻNYM POMÓWIĆ✌ -powiedziałam to robiąc nawiasy z palcy
-Uuuu Jooo-wydłużyła *o*ughh...-coś sie lepi...hyh
-Ty młoda nie podskakuj-powiedziałam ✌ grożąc✌
-Taak...twoje imię,bląd włosy i wzrost 155 grozisz chyba milionom i każdy sie cb boi-zaśmiała się.
Zaprowadziłam moją BFF do salonu. Usadowiła się na kanapie. Też chciałam do niej dołączyć,ale wyrwał mnie dzwonek do drzwi.
-Oho. Twój Romeo-zaczęła się śmiać przyjaciółka.
-Napewno nie on , bo jest...15:00.-powiedziałam spokojnie.
-Mhm...ale idź otwórz
Podeszłam do drzwi a w nich stał Leondre.
-Co ty tu robisz?! Przecież jest 15:00!-zaczęłam na niego krzyczeć ze śmiechem.
-Też się bardzo cieszę,że cię widzę Jo. A po za tym już jest 15:00.-odpowiedział najspokojniej jak chyba mógł.
-Ale miałeś być o 15:45.
-Napewno?
-Napewno.
-Na 100%?
-Na 100000000%.
-Na...-nie dokończył
-Tak mi napisałeś w sms-ie.
-Napewno? Spójrz zatem w tego smsa.-powiedział z tym jego pysznym uśmieszkiem. Oparł się o framugę drzwi.
-No to się przekonamy
-No to się przekonamy.
Wyjęłam swojego IPhone'a i włączyłam Leo💪 .
No nie wierze. 14:45.
-Jezu sorry Leo...już idę.-powiedziałam i zdaje mi się mocno przytuliłam chłopaka.
-Oooo myślałem,że chociaż całus będzie...-powiedział ze smutną minką.
Podeszłam do chłopaka i dałam mu szybkiego całusa w policzek.
-Nooo i o to chodziło..-powiedział uradowany.
Założyłam buty i kurtkę. Wyszliśmy.
-HEY STOP!-krzyknęłam
-Jezu Chryste ! Co się stało?!-zapytał
Nie odpowiedziałam tylko wbiegłam do domu. Leo przecież zostawił u mnie swoje ubrania.
O i jakby coś . Olivia wyszła😂
Wyszłam i zakluczowałam dom.
-Już jestem.-powiedziałam biorąc tempo chłopaka.
-Po co ci..-zapytał ale sie chyba zorientował.
-Widzę BOSSA i House więc to chyba moje powiedział śmiejąc się.
-Tsaa to może chodźmy odnieśmy to do twojego domu,a potem pójdźmy na tą ✌ poważną rozmowę✌ -powiedziałam znowu robiąc nawias z palcy.
-Właśnie...-powiedział...zmieszany?-no dobra
-To chodźmy.
I to co się stało w tej chwili nie mieściło się w głowie. LEO ZŁAPAŁ MNIE ZA RĘKĘ. Na początku stanęłam ,ale zaraz poszłam dalej trzymając jego rękę. Miał ten piękny uśmiech. Aaawwww❤💞
************************
Hejka drugi dziś rozdział😏💞
Zapraszam do voted i kom 💞 motywuje pamiętajcie!💞
Marika💞
Słów:416
CZYTASZ
Hopeful||L.D||
Hayran Kurgu#9 w LEONDRE 23082019 #17 w CHARLIE 15062018 #545 w FANFICTION 29102017 -Nienawidzę Cię! Nie pisz, nie dzwoń, i nie przychodź!Po prostu ODWAL SIĘ! -Ale to nie tak! Ja Ci wszystko wytłumaczę!Zatrzymaj się PROSZĘ! Ja Cię KOCHAM!