12 | Bad boy'e są sexy

3.1K 166 50
                                    


- Tracy! - usłyszałam krzyk zza pleców gdy wracałam z Rose do domu

Gdy się obróciłam ujrzałam Bethanie biegnącą w naszym kierunku. Sądząc po jej minie trochę się zdziwiła gdy zobaczyła koło mnie nie znaną wcześniej koleżankę.

- Jestem Bethanie - powiedziała po dłuższej ciszy i wyciągnęła ku niej dłoń

- Rose - uśmiechnęła się moja przyjaciółka

Beth wymusiła uśmiech na swojej twarzy i wzięła mnie na bok, a Rose przyglądała się nam nie wiedząc co ma powiedzieć,  zrobić.

- Po co tu przyszłaś? - syknęła spoglądając na dom Devriesa, ah no tak w dalszym ciągu koło niego staliśmy

- Przyjechała policja, chciałam się dowiedzieć o co poszło - westchnęłam

- Mówiłam ci, lepiej się do niego nie zbliżaj. Dla twojego bezpieczeństwa. - krzyknęła szepcząc

- W takim razie podaj mi powód dlaczego mam się do niego nie zbliżać.

- Bo nie - pokiwała głową

- Halo ja wciąż tu jestem! - krzyknęła Rose

- Zaraz do ciebie wrócę - powiedziałam

- Pogadamy później, musimy dokończyć tą rozmowę - oznajmiła w końcu Bethanie

W dalszym ciągu nie rozumiem o co jej właściwie chodzi. Zabrania mi kontaktów z Leondre nie podając żadnego powodu. Chcę chociaż raz zrobić coś dobrego dla innych i spełnić prośbę mamy Leo. Muszę przynajmniej udawać, że go lubię i mi na nim zależy.

- Chodź,  wracamy do domu - oznajmiłam

*

- O co chodziło tej dziewczynie?

- Nie mam pojęcia.

- Dziwna jakaś... - burknęła Rose

- Jest w porządku, tylko wydaje mi się, że coś ukrywa albo jest zazdrosna.

- O co ma być zazdrosna?

- O tego chłopaka.

- Ale on jest nikim dla ciebie.

- Racja, ale myślę że, on coś ode mnie chce.

- To znaczy?

- Próbuje się do mnie zbliżyć, ale udaje takiego bad boya.

- Bad boye są sexy - dziewczyna oblizała swoje usta a ja się zaśmiałam i przyznałam jej rację.

***

Bethanie

- Charlie! Jesteś w domu? - krzyknęłam gdy weszłam do mieszkania, ale nic nie usłyszałam

Weszłam więc do salonu a moim oczom ukazał się śpiący na kanapie blondyn.

- Wstawaj - powiedziałam lekko go szturchając

- Ugh c.co?

- Jesteś pijany? - spytałam

- Niee -oznajmił jednak wiedziałam, że kłamie

- Dobra wiesz co, śpij lepiej - westchnęłam zirytowana

Udałam się do swojego pokoju a gdy chłopak zasnął wróciłam z powrotem do salonu i zabrałam telefon leżący na stoliku. Za wszelką cenę chciałam się dowiedzieć dlaczego mój brat śpi pijany w domu.
Po włączeniu urządzenia ukazała się blokada ekranu, jednak mój brat nie jest inteligentnym człowiekiem i jego hasło to 12345.

Po wejściu w SMSy ukazała mi się wiadomość od kogoś kogo zapisał jako mój skarb

Jesteś nic nie wartym idiotą. Jak mogłam być z kimś takim jak Ty? Dobrze, że już po wszystkim.

Czy mój brat się załamał po zerwaniu z dziewczyną? Musiało chodzić o coś ważniejszego.










KOMENTARZE=MOTYWACJA

Dirty Devries |L.D ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz