26 | Przepraszam

2.4K 153 34
                                    

- Zostaw nas samych - szepnęłam do Beth, która zgodziła się

Po cichu zbliżyłam się do chłopaka kładąc rękę na jego ramieniu i lekko nim trzęsąc.
Po kilku chwilach powoli otworzył oczy i spojrzał na mnie.

- Co ty tu robisz? - spytał

- Szukałam cię. Wszyscy się martwią. Dlaczego nie wróciłeś do domu?

- Bo chciałem mieć spokój od wszystkich, czy tak trudno to zrozumieć?! - ups.. złość niczym u starego Leo

- Słuchaj, przepraszam. Nie zależy mi na żadnych pieniądzach. Zależy mi tylko i wyłącznie na tobie - oznajmiłam siadając obok niego

- Skąd mam wiedzieć czy nie mówisz tego tylko po to by nie stracić swojej wypłaty hm?

- Boże. Leo nie bądź głupi - prychnęłam

- Nie wiem czy mogę ci ufać - oznajmił i w tym momencie zrobiło mi się przykro

- Nie chcę cię stracić. Kocham cię. Tak bardzo cię kocham - powiedziałam tym razem już płacząc

Poczułam ciepło chłopaka i znalazłam się w jego objęciach. Tylko przy nim czułam się taka kochana i bezpieczna. Uwielbiałam jego towarzystwo a on sam działał na mnie jak narkotyk.

- Chodź, musisz się wykąpać - zachichotałam

Pomógł mi wstać i udaliśmy się w stronę mojego domu.
Rozglądałam się po okolicy, ale Bethanie już nie było. Zgaduję, że pojechała do domu by po prostu nam nie przeszkadzać. Kochana.

Leo
Rodzice Tracy ciepło mnie przywitali. Moja mama od razu została poinformowana o tym, że wróciłem i jestem cały i zdrowy.
U mojej dziewczyny wziąłem prysznic i zjadłem kanapki, które mi przygotowała. Zaproponowała także obejrzenie jakiegoś filmu na co ja się zgodziłem.

- Wolisz horrory czy filmy romantyczne? - spytała

- Jeśli przez filmy romantyczne rozumiesz pornhub to wybieram tą drugą opcję - oznajmiłem a ona zaczęła się śmiać. Wyglądała tak uroczo.

- To może lepiej obejrzymy jakiś horror. Obecność2?

- Oglądałem.

- Klątwa?

- Oglądałem.

- Piątek 13?

- Oglądałem.

- To czego ty właściwie nie oglądałeś?

- Ciebie. Nagiej.

Tracy
Ponownie się zaśmiałam i pacnęłam go w głowę. Zdecydowaliśmy się na film martwe zło bo nie chciałam oglądać 'filmów romantycznych' Leo.

*

Wieczorem odprowadziłam go pod jego dom.

- Nie boisz się wracać sama? - spytał

- Mieszkam parę metrów dalej, nie rób ze mnie nie wiadomo kogo - zachichotałam

- Po prostu martwię się o swoją słodką małą Tracy - powiedział łapiąc moje policzki - Kocham Cię. Wracaj do domu.

Pocałowałam go i widząc jak wchodzi do domu - odeszłam.











KOMENTARZE=MOTYWACJA

Dirty Devries |L.D ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz