-Nie śmiej się ze mnie tylko pomóż mi coś wymyślić żeby przekonała się do mojej osoby.
-Już wiem co musisz zrobić.
-No to mi powiedz a nie trzymasz mnie w niepewności. Co mam zrobić ?
-Ona musi się do ciebie przekonać co nie będzie łatwe. A po pierwsze musi zapomnieć o swoim przyjacielu bo z nim nie masz szans konkurować bo skoro znają się od dzieciństwa to pewnie wiedzą o sobie wszystko. Po prostu musi o tobie zmienić zdanie i najlepiej by chyba było jakbyś ją uratował ale to by wymagało małego podstępu. Bo wiesz mógłbyś jej dokręcić kółko we wrotkach i kiedy będzie jeździć to ty jak jej wybawca jak rycerz na białym koniu uratowałbyś ją przed tym nieszczęściem jakim jest upadek i który mógłby mieć dla niej tragiczne konsekwencje.
-Wiesz że jesteś po prostu szalony a jak Simon będzie blisko niej a nie ja ?
-Musimy to zrobić wtedy kiedy nie będzie Simona obok niej bo inaczej nie masz czego szukać u Luny bo ona na pewno będzie jemu dozgonnie wdzięczna a nie tobie.
-Ale musimy mieć pewność że nic się jej nie stanie i że nigdy się o niczym nie dowie bo wtedy raczej mnie znienawidzi i będę mieć przechlapane.
-Wiem o tym dlatego nikt nas nie może zauważyć i nie możemy rozmawiać o tym w towarzystwie innych osób.
-Dobrze czyli mamy już w miarę plan idealny który teraz należy tylko wcielić w życie.
-Mamy to Matteo.
-Jesteś dobrym i moim najlepszym przyjacielem.
-Ty moim też a teraz Simon wyszedł więc musisz zatrzymać tu Lunę bo inaczej ubiegnie mnie i założy swoje wrotki a wtedy nie wiem kiedy będzie okazja że nie będzie koło niej Simona.
-Dobra zaczynamy tylko się śpiesz.
Przed wami kolejny rozdział który obiecałam zadedykować RuggeroMiVida która reaguje na moje prośby ale chce ten rozdział zadedykować jedynej w swoim rodzaju i najukochańszej na całym świecie _Siento_ która dziś obchodzi swoje urodziny i to wyjątkowy dla niej dzień. Wszystkiego najlepszego kochana. <3