Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
-Dziękuję. I co widzisz już wiem gdzie jest gabinet dyrektora więc nie zabiorę ci twojego cennego czasu. Cześć chłopaki.
-Stary czego nie zrozumiałeś w moich gestach ?
-Ale o co ci chodzi po prostu pomogłem nowej koleżance.
-A już nie ważne.
-Nie Matteo ważne powiedz o co ci chodzi ?
-Miałem szansę z nią dłużej pogadać a ty jej powiedziałeś gdzie jest gabinet dyrektora.
-Stary jakby nie spytała mnie to spytałaby kogokolwiek innego więc nie widzę w czym masz problem a jakby spytała jakiegoś przystojniaka ?
-Chyba zapominasz że jedynym przystojniakiem tutaj jestem ja no i ty oczywiście ale ty jej nie będziesz podrywał.
-Ach no tak zapomniałem że jesteś najbardziej pożądanym chłopakiem w tej szkole. Nie ma drugiego takiego jak ty.
-Nareszcie dobrze mówisz. Muszę coś wymyślić żeby zbliżyć się do niej bo ona jest zupełnie inna niż wszystkie dziewczyny jakie znam do tej pory.
-Ale jak ty się chcesz niby do niej zbliżyć skoro spaliłeś się już przy pierwszym podejściu.
-Ja zawsze znajdę jakiś sposób żeby zdobyć coś co chce i na czym mi zależy.
-Każdy to wie Matteo a ja najlepiej bo jestem twoim najlepszym przyjacielem który zna cie jak nikt inny.
-Lepiej zamiast tyle gadać to chodź do Rollera i pomóż mi coś wymyślić żeby Luna się do mnie przekonała.
-Spoko pomogę ci. Przez drogę coś wymyślę.
Oto kolejny rozdział.
KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ
