Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
-Nic mi nie przychodzi do głowy, ale chciałabym się dowiedzieć czemu ? - zapytała, a ja miałem mętlik w głowie i wiedziałem po chwili gdy spojrzałem w jej oczy co jej powiem.
-Luna, to wszystko jest dla mnie bardzo trudne i nie wiem jak na to zareagujesz, ale czuję, że muszę ci wyznać całą prawdę. Nie wiem jednak od czego mam zacząć. Po prostu nie wiem jak mogę ująć to w słowa. - powiedziałem bardzo poważnie, co sprawiło, że dziewczyna siedząca obok również spoważniała.
-Matteo po co masz owijać w bawełnę. Po prostu zacznij od początku i powiedz mi wszystko, co chcesz tak po prostu patrząc mi w oczy. - powiedziała czym mnie zmotywowała do dalszego działania.
-Dobrze to zacząć od początku, czyli od naszego pierwszego spotkania ? - zapytałem żeby rozluźnić atmosferę i nie naciskać od początku.
-Tak będzie najlepiej. Powiedz wszystko od początku tak jak uważasz, bo ja już naprawdę nie wiem o co ci chodzi i chciałabym już poznać prawdę, bo się niecierpliwię. - powiedziała lekko zdenerwowana.
-Luna wiesz kiedy cię zobaczyłem po raz pierwszy od razu wiedziałem, że jesteś wyjątkowa i niesamowita. Od razu obgadałem to z moim przyjacielem Gastonem i podszedłem wtedy do ciebie. Pierwszy raz gdy cię zobaczyłem poczułem takie duże bim-bam wiesz jakbym został trafiony strzałą amora. Może teraz sobie myślisz, że tak mówię i w ogóle, ale nie będę już kombinować i wymyślać czegoś żeby ci zaimponować tylko powiem to po prostu. Ja się w tobie zakochałem Luna. - powiedziałem szczerze z tym, co mówiło moje serce.
-Matteo ja nie wiedziałam. Wiesz odkąd się poznaliśmy nie myślałam, że mogłeś się we mnie zakochać. Zawsze myślałam, że jesteś zakochany tylko w sobie. Po za tym doskonale wiedziałam od innych, że niedawno zerwałeś z Ambar i bałam się po prostu, że bawisz się w stosunku do mnie. - powiedziała patrząc mi w oczy i wiedziałem, że mówiła szczerze.
-Luna, ale ja się nie bawię z tobą w nic. Ja czuję przy tobie coś czego jeszcze nie czułem w swoim życiu przy żadnej innej dziewczynie. Nie wiedziałem co to miłość i zakochanie się aż do czasu kiedy cię poznałem. - powiedziałem żeby upewnić dziewczynę w mojej inicjatywie.
-Nie spodziewałam się, że taki szkolny podrywacz i przystojniak oraz Król Wrotkowiska może zakochać się akurat we mnie. - odpowiedziała.
-Wiesz wszystko się zmieniło kiedy cię poznałem. Wcześniej może i taki byłem, ale teraz to ty jesteś dla mnie najważniejsza i na całym świecie nie ma drugiej tak ważnej dla mnie osoby jaką jesteś ty. - odpowiedziałem żeby uwierzyła w moje słowa.
-Naprawdę dalej nie mogę w to uwierzyć. - powiedziała z uśmiechem na ustach.
-Luna to uwierz ja naprawdę cię kocham i chciałbym być już z tobą na zawsze. Wiesz wiem to już w sumie od pierwszej chwili gdy cię zobaczyłem. - powiedziałem po czym postanowiłem zadziałać.
-Matteo ja chcę w to wierzyć, ale jeszcze z dwie godziny temu nie wiedziałam o tym wszystkim i w życiu coś takiego nie przyszło by mi do głowy. - odpowiedziała dziewczyna.
-Ale tak było dwie godziny temu, a teraz musisz w to uwierzyć po tym jak przemogłem się i wyznałem ci moje uczucia. - powiedziałem po czym wpiłem się w jej usta.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.