Rozdział 18

1.3K 79 13
                                    

Andres:

Wszedłem, patrzę ii co ?? Wpadam w szał... mojej małej księżniczki już tam nie ma... wchodzę dalej, przeszukuje razem z policją całe mieszkanie, pozostały tylko jej ubrania, świeżo zrobione jedzenie i jego zapachy w domu.

Szukajcie jej, nie mógł uciec zbyt daleko, widać że niedawno wyjechali, czuć jeszcze świeżym jedzeniem w domu, dalej nie mogą mi jej zabrać, nie Ona

Policja:

Już jedziemy, wzywamy więcej ludzi i szukamy, proszę być dobrej myśli, pańska narzeczona znajdzie się

Andres:

Narzeczona jak to ładnie brzmi...

Lola:
Obudziłam się po kilku godzinach, nadal gdzieś jechaliśmy...

Maks:

Ooo słońce widzę że wstałaś już

Lola:

Nie mów tak na mnie!
Gdzie jedziemy ?

Maks:

Tam gdzie powinnaś być

Lola:

O co Ci chodzi ? Powinnam być teraz przy Andresie a nie tu z Tobą

Maks:

Nieee twoje miejsce jest przy innej osobie

Lola:

Wypuść mnie. Dlaczego to robisz ?

Maks:

Dla kasy zrobię wszystko

Lola:

Dam Ci ile tylko zechcesz tylko puść mnie

Maks:

Zapomnij chce kasę ale też życie

Lola:

Boisz się ?

Maks:

Muszę dostarczyć Cię w pewne miejsce gdzie nikt Cię nie znajdzie, będziesz jego własnością

Lola:

A co ja jakaś paczka, że mnie dostarczasz ?
I o co Ci chodzi ? Powiedz w końcu kogo własnością ??

Maks:

Siedź już cicho, więcej nie powiem, aż taka głupia jesteś ze nie wiesz do kogo należysz ?

Lola:

Nie, wiem do kogo należę jest nim Andres a Ty pieprzonym dupkiem i mięczakiem który się boi, typowy frajer

Maks:

Zamknij się już mała bo źle to się skończy

Lola:

A ty patrz na drogę bo jak nie dowieziesz mnie to będziesz miał podwójną śmierć... zaczęłam się śmiać a Maks zrobił się bordowy ze złości....

Maks:

O nie kochanie, masz za bardzo cięty języczek

Lola:

Co ty chcesz zrobić ?

Zatrzymał auto, przyszedł do mnie, związał mi ręce, nogi i zakleił usta...

.....

Policja:

Panie Adresie proszę się uspokoić, mamy dla Pana informacje ale to nie może Pana zadowolić, wiemy tylko tyle że to ten nijaki Maks ja porwał ale coś tu jest jeszcze na rzeczy, sprawdziliśmy jego laptopa i telefon, bardzo się pilnował z tym co robił ale jednak nie udało się jemu, wiemy że pracuje on dla innych ludzi

Pozwól Mi Być Blisko CiebieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz