Mijały kolejne dni a po Loli żadnego znaku.
Policja powoli zaczynała odsuwać tą sprawę z powodu braku jakichkolwiek śladów, znaków.
Co prawda wiedzieli kto to może być ale to nie wystarczyło, szukają jego już kilka lat ale to na nic, jest sprytny i zwinny zawsze uchodzi jemu na sucho.
Andres:
Kac morderca nie ma serca i daje znaki co wydarzyło się w nocy. Wstałem zmęczony już całą tą sprawą, wziąłem tabletki i wyszedłem się przewietrzyć.
Kolejny dzień zaczynał się a dla mnie jednocześnie było widać jego koniec, koniec i pustkę u boku.
Nikolas:
Andres chodził cały dzień bez celu, kręcił się z kąta do kąta.
Kochanie co dziś robimy, może gdzieś jego wyciągniemy ?
Oyku:
Wiesz że on i tak nigdzie nie pójdzie bez Loli
Nikolas:
Ale możemy chociaż spróbować
Oyku:
To może zabierz jego wieczorem do jakiegoś klubu, jest zmartwiony, cały spięty... Może to jemu pomoże, chociaż trochę rozluźni się po tym wszystkim
Nikolas:
Nie wiem czy to dobry pomysł
Oyku:
Nik zrozum on musi żyć, nie może się zadręczać w nieskończoność
Nikolas:
Masz rację, tylko teraz pozostają dwa problemy
Oyku:
Co tym razem ?
Nikolas:
Nie wiem czy da się jego namówić
Oyku:
Spróbuj a może jednak będzie chciał
A drugi to jaki ten Twój problem jest ?
Nikolas:
Z kim ty zostaniesz w domu jak mu wyjdziemy ?
Oyku:
No sama
Nikolas:
Ale wiesz że...
Oyku:
Nie zaczynaj, nie mam dziesięciu lat, może zostać sama w domu, umiem o sobie zadbać, zamknę wszystkie drzwi na klucz i po kłopocie
Nikolas:
No dobrze ale jak zadzwonię to masz odebrać
Oyku:
Jasne
........
Lola:
Dni mijają a ja nadal tu siedzę, cały czas wieże ze mnie odnajdą, że Andres mnie odnajdzie
To istny horror, ten facet jest psychiczny, klei się do mnie jak jakaś rzep, co wieczór dzieje się to samo, na początku przychodzi, rozmawiamy o ile można to tak nazwać, a później zaczyna swoje, to co najgorsze, to czego się boję, to co powoli udało się Adnresowi wyleczyć znów powraca...
.......
Oyku:
Nadszedł wieczór a chłopacy wyszli do klubu.
Tak, po wielu sprzeczkach, zgodził się na wyjście a ja zostałam sama, mówiłam że wszystko będzie dobrze, ale tak w głębi serca boję się, strasznie się boję.
Nikolas:
Noc w klubie przebiegała spokojnie, Andres rozluźnił się i zaczął pić, tańczyć ale wszystko to miało być tylko rozluźnieniem i zwykłym powrotem do domu ale stało się inaczej...
Andres wracajmy już do domu
Andres:
Zostaw mnie w spokoju, zobacz co ja tu mam
Nikolas:
Zostaw ją, ty masz Lolę
Andres:
Mam ? Ciekawe gdzie
Nikolas:
Ona odnajdzie się, nie rób jej tego, chodźmy
Andres:
Odpieprz się
Nikolas:
Andres chodź, ona Ciebie potrzebuje, pamiętasz co mówiłeś o niej a o tych wszystkich innych laskach ?
Andres:
To było dawno
Nikolas:
Zamknij już się, wracamy do domu a jutro jedziemy na policję dowiedzieć się wszystkiego
Andres:
No dobrze, zrobię to dla Niej, musi się odnaleźć
......
Nikolas:
Wchodzimy do domu a tam wszystko porozrzucane, rozwalone
Andres proszę powiedz mi że...
Andrea:
Szybko sprawdź górę a ja dół, przecież Oyku ona została tu SAMA
Nikolas:
Sprawdziliśmy wszędzie, mojej księżniczki NIE MA
Andres:
Wszystko będzie dobrze, odnajdziemy je, one muszą być z nami...
..................................
Hejoooo, przepraszam za taką mega przerwę
Już jestem i kontynuujemy historię Loli, Andresa i reszty
Chcecie więcej rozdziałów ?????Martycha😊
CZYTASZ
Pozwól Mi Być Blisko Ciebie
RomansaOna - młoda dziewczyna zraniona, nazywana ,,niedotykalską,,. On - młody milioner, najbardziej znane ciacho tzw. Bad Boy I przyjaciel jej brata.