Rozdział 8

2.6K 133 9
                                    

Słyszę jak Andres odklucza drzwi.

Moje serce bije jak opętane a w głowie twarzą się koszmarne sceny.

Boję się, gdybym mogła to już by mnie tu nie było.

Widzę jak klamka się porusza a zaraz za nimi całe drzwi.

Andres:
O Lola, wróciłaś w końcu

Chciał mnie przytulić ale ja zgromiłam go wzrokiem pokazując że, nie jestem sama.

Andres:
No witaj mój najlepszy kumplu, widzę że już się poznaliście, widzisz chciałeś i masz.

Pragnęłam teraz żeby się tylko zamknął i nic więcej nie mówił ale to było nie realne.

Nikolas:
Tak chciałem i poznałem

Mówił to przez zaciśnięte żeby, widzę że był lekko wkurzony po tym co mi opowiedział właśnie domyslilam się ze to o mnie mowa była ojj

Andres:

Chodźcie do środka.

Weszliśmy i stanęliśmy w korytarzu.

Andres:
Lola a czy ty czasami nie miałaś przyjść z bratem, tyle mi o nim opowiadałas, że jest taki wspaniały i chce mnie poznać ?

Lola:
Tak, miał przyjść i jest.

Andres:
Jak to jest ?

Lola:
No tak to

Andres:
Lola o co Ci chodzi przecież jest tu tylko Nikolas

Lola:
Jest coś o czym nie wiesz, w sumie ja też się dopiero dowiedziałam jak i on, nie wiem jak to Ci powiedzieć ale Ty znasz mojego brata i to bardzo dobrze
Andres:
Coo ? Ja go nie znam

Lola:
Znasz. Chodzi o to ze moim bratem jest NIKOLAS

Andres:
Co, Nikolas twoim bratem ? Jak to możliwe ? I ja Cię bym nie znał ? Nikolas o co jej chodzi ?

Nikolas:
Tak to prawda, Lol jest moją ukochaną siostrzyczka ale to tam wiesz, teraz mamy do porozmawiania na poważnie.

I zaczyna się koszmar dzisiejszego dnia. A miało być tak pięknie. Czuje że będzie jeszcze gorzej jak się dowie o ,,nas,,

Poszliśmy wszyscy do salonu, siedząc na wielkim narożniku zaczęliśmy rozmawiać.

Andres:
No to o czym chcesz rozmawiać ?

Nikolas:
O wszystkim. Jak się poznaliscie, co moja siostra tu robi, dlaczego jako twoja pracownica mówi tobie po imieniu ?

Lola:
Nikolas przestań już, to są nasze sprawy, wiem że jestem twoja siostra i boisz się o mnie, po tym czego się dowiedziałam to nic dziwnego ale bez przesady.

Andres:
Lola, uspokoj się, niech pyta o to, ma prawo...

I posłał mi ten czarujący uśmiech.
Tak bardzo chce już jego przytulić.

Nikolas:
No dalej gadaj. Czekam tu

Andres:
No dobrze. Poznałem się z twoją siostra przez jej koleżankę, która pomagała szukać jej pracy. Lola tu gotuje i sprząta, oczywiście jeśli chce no i zapewne już to wiesz mieszka tu, lepiej dla niej, nie musi biec do pracy żeby zrobić śniadanie czy tam kolację. Mówimy sobie po imieniu bo ja tak chciałem, Lola na początku się sprzeciwiala no ale Ty już wiesz jaki jestem. No i tak to wygląda w skrócie.

Nikolas:
No dobrze.
Lola zostań tu a ja pójdę porozmawiać a Andresem.

Lola:
Jasne

Pozwól Mi Być Blisko CiebieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz