Rozdział 19

1.1K 86 30
                                    

Lola:

Budzę się rano, przypomniałam sobie o wczorajszym dniu. Najpierw ten psychol, później jakiś palant z czymś na twarzy, o co tu chodzi ?

Oyku:

Chciałam aby od rana atmosfera była troszkę luźniejsza dlatego też wstałam szybciej nie budząc chłopaków, zrobiłam śniadanie, poczułam czyjeś ręce na swoich biodrach, od razu wiedziałam że to mój wariat. Nim się obejrzałam Nikolas uniósł mnie do góry i zakręcił mną na powitanie

Nikolas:

Witaj skarbie, co to ma znaczyć ?

Oyku:

Hej, co ma Pan na myśli ?

Nikolas:

Pobudka w zimnym lozku, samotnie ?

Oyku:

Przepraszam, chciałam trochę zwlagodizc poranna atmosferę i zrobiłam śniadanie

Nikolas:

Ooo swietnie, pójdę po Andresa

Oyku:

Niee, czejaj, duże przeszedł jak na faceta który nigdy nie miał kobiety na stałe, wielki biznesmen, nie wiem jak to się stało że coś takiego jemu akurat się przytrafiło, no ale też nie mogę uwierzyć że to akurat padło na moją Lol, daj jemu się wyspać

Nikolas:

No dobrze

Andres:

Ale pięknie pachnie, skarbie to ty ?

Zszedłem z góry, wchodzę do kuchni ii kolejna porwsja, jej tam nie ma, ona nie wrocila

Nikolas:

Nie, to my a Oyku zrobiła coś do zjedzenia, usiądź z nami, zjedz

Bez odpowiedzi Andres wybiegł z mieszkania

Oyku:

Biegnij za nim...

Lola:

Słyszę brzdęk w drzwiach, i jak zwykle widzę znowu kolesia z zakrytą twarzą

Ktoś:

Witaj piękna, na co dziś masz ochotę ?

Lola:

Dobrze wiesz że mam ochotę zlać ci mordę i wrócić do Andresa

Ktoś:

Grzeczniej proszę, już wiesz kim jestem ?

Lola:

Faktycznie znałam skądś ten głos ale jemu o tym nie wspomniałam

Nie i nie mam zamiaru tego widzieć

Ktoś:

Ojj złotko nie bądź taka, przecież dobrze wiesz, znam mnie

Lola:

Śnisz, typowy frajer boi się pokazać twarzy

Ktoś:

Chciałaby ale jeszcze nie teraz

Lola:

Tchórz

Ktoś:

Nie denerwuj mnie

Lola:

Zamknij się w końcu i wypuść mnie kiz, czego ty chcesz ode mnie ?

Ktos:

Pozwól Mi Być Blisko CiebieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz